W Salonie Akademii

W Galerii Salon Akademii (w Akademii Sztuk Pięknych na Krakowskim Przedmieściu 5 w Warszawie) można zobaczyć wystawę Władysława Skoczylasa, jednego z najpopularniejszych artystów II Rzeczpospolitej, ale też pedagoga, działacza, publicysty. Piszę o tym dlatego, że nazwisko Skoczylasa jest znane, natomiast jego twórczość dla wielu osób jest mało rozpoznawalna. Na wystawie znajduje się ok. 200 prac – głownie drzeworyt, ale tez malarstwo olejne i akwarelowe, grafiki w różnych technikach, tkaniny, rysunki, projekty polichromii, a także dokumenty, szkicowniki, klocki drzeworytnicze. Skoczylas uznawany jest za twórcę „polskiej szkoły” drzeworytu nowoczesnego. Czerpał inspirację z góralskiego folkloru, ale nie tylko.

IMG_0025Jest to pierwsza wystawa prac Skoczylasa od 20 lat w Warszawie, więc warto zajrzeć, bo następna kto wie, może znowu za dwie dekady . Postać warta wspomnienia, a sztuka obejrzenia. Wystawa potrwa do 14 sierpnia 2015r.

Propagowanie samorządności na Ukrainie

Przeprowadzona w 1990 roku reforma samorządowa w Polsce uchodzi do dziś za jedną z najbardziej udanych reform ostatniego 25-lecia. Była krokiem milowym w dążeniach proeuropejskich. Od lat Ukraińcy z ciekawością przyglądają się rozwojowi samorządu w Polsce, przejmowaniu przez lokalne ośrodki władzy coraz nowych zadań, zwiększaniu ich odpowiedzialności, braniu przez mieszańców przyszłości we własne ręce. Samorządy na Ukrainie trudno nazwać samorządami – nie są tak naprawdę samodzielne, opierają się m. in. o budżet centralny. Polska wspiera Ukrainę zarówno ekspercko jak i instytucjonalnie w czterech dziedzinach: reformie samorządowej i decentralizacji, zarządzaniu finansami publicznymi i współpracy z międzynarodowymi organizacjami finansowymi, walce z korupcją oraz wsparciu wolnych mediów. Uruchomiono szereg inicjatyw we współdziałaniu ze stroną ukraińską, szkoleń w Polsce dla urzędników i przedstawicieli samorządów. Organizacje pozarządowe włączyły się w przygotowanie projektów, których celem jest wprowadzenie demokratycznych i przejrzystych standardów funkcjonowania samorządu na Ukrainie. Ukraina potrzebuje takich zmian, gdyż jedynie upodmiotowione społeczeństwo może przeciwstawić się oligarchom. Budowa społeczeństwa obywatelskiego na Ukrainie postępuje, powstają NGO, ale niestety za  partnera mają rząd a nie samorząd.

DSC_6050Podkowa Leśna jest wzorem propagowania idei samorządności w życiu społecznym i gospodarczym, dlatego z wielką przyjemnością przyjąłem zaproszenie jednego z inicjatorów projektu przyspieszenia modernizacji i rozwoju społeczeństwa lokalnego na Ukrainie na spotkanie z władzami Łucka w obwodzie wołyńskim oraz organizacją Automajdan. W delegacji uczestniczył również Zbigniew Bujak – działacz opozycyjny i współtwórca Komitetu Obywatelskiego Solidarności z Ukrainą. Rozmowy dotyczyły szeregu rozwiązań systemowych, które mogłyby zostać wykorzystane w procesie tworzenia świeżej demokracji na Ukrainie.

DSC_6132wfot. z Konsulem Generalnym RP w Łucku Beatą Brzywczy

Była okazja do porozmawiania na temat samorządności, jawności i obywatelskości opierając się na przykładzie Podkowy Leśnej, do podzielenia się naszymi doświadczeniami samorządowymi, pokazania to co sprawdza się w praktyce, a co się nie udaje. Duże wrażenie na obecnych wywarła również wspomniana przeze mnie msza pojednania polsko-ukraińskiego odprawiona w Podkowie Leśnej 3  czerwca 1984 roku, zainspirowana przez Bohdana Skaradzińskiego i Jana Jarco, a którą na zaproszenie ks. Leona Kantorskiego odprawili księża działającego w Polsce ukraińskiego Kościoła greckokatolickiego. Historia Podkowy pokazuje, że mieliśmy wpływ na przemiany po roku 89 w Polsce, tym razem możemy przyczynić się choć w skromnym stopniu do zmian na Ukrainie dzieląc się swoją wiedzą i doświadczeniem. Patrząc na samorząd ukraiński i sytuację Ukrainy, jestem głęboko przekonany, że wsparcie prodemokratycznych przemian na Ukrainie, budowanie świadomości obywatelskiej w każdym stopniu i w różnym zakresie jest absolutnie słuszne i konieczne.

na fot. Zbigniew Bujak, Artur Tusiński i z-ca Mera w Łucku Taras Jakowlew

Spowolnienie na ul. Bukowej!

O  Bukowej pisałem dużo, a i ten artykuł nie jest ostatni. Więc wybaczcie Państwo, że poruszam ten temat, ale jest mi bardzo bliski. Sam wiele lat temu rozpocząłem walkę, by ucywilizować ten kawałek przestrzeni w Podkowie. Petycje, pisma, podania. Udało się – choć trochę w innych okolicznościach.

Jesteśmy przyzwyczajeni do tego, że pieszy ma w ruchu drogowym swoją przestrzeń, a  wkraczając na jezdnię musi się podporządkować.  Zdecydowanie powinniśmy dążyć do odzyskiwania przestrzeni dla pieszych i dla rowerzystów. W strefie zamieszkania to kierowcy powinni czuć, że pierwszeństwo mają piesi. Jednym z narzędzi, dzięki którym uspokajanie ruchu może być skuteczne, jest m.in. zmniejszanie szerokości pasów ruchu. Szerokość pasa w granicach 2,25 m ewidentnie sprzyja ograniczeniu prędkości. Kolejnym elementem spowolnienia są progi zwalniające, oba te rozwiązania udało się wprowadzić na ulicę Bukową, na tym etapie te były też jedynymi możliwymi do uzgodnienia. Wykonane progi mają bardzo przyjazną konstrukcję, bezpieczną dla samochodów, dodatkowo ograniczenie prędkości do 30km/h powinno zapewnić maksymalne bezpieczeństwo użytkowników niechronionych.

IMG_0015O innych narzędziach poprawy bezpieczeństwa napiszę przy okazji opisywania innej ulicy.  Przy okazji robót drogowych na ulicy zostało uporządkowane pobocze. Uspokojenie ruchu nie tylko na tej ulicy, ale i na innych jest próbą osiągnięcia równowagi pomiędzy ruchem pojazdów a każdym innym użytkownikiem ulicy: pieszymi, rowerzystami i mieszkańcami. Jest też formą promocji ruchu pieszego i rowerowego oraz nadania priorytetu tym formom przemieszczania się. Działania na rzecz uspokojenia ruchu tworzą warunki dla mieszania ruchu, co pozwala na bezpieczną jazdę rowerem bez konieczności budowy jakichkolwiek specjalnych udogodnień. Szczególnie w Podkowie takie rozwiązania są konieczne, bo na separowane ścieżki rowerowe na ulicach miejsca nie mamy. Wysoka jakość poruszania się piechotą w moim przekonaniu definiuje „dobre miasto dla ludzi”.

IMG_0007Mam nadzieję, że Podkowa Leśna stanie się takim przyjaznym miastem dla ludzi poruszających się inaczej niż samochodem.

 

 

Inwazja ślimaków!

Klimat umiarkowany pod wpływem którego znajduje się niemal cały obszar Polski, jest niestety doskonały dla życia i rozwoju ślimaków. W moim ogrodzie pełzająca zaraza zaatakowała z całą mocą. Nocna aktywność ślimaków pozwala im na niezauważone posilanie się roślinami przez długi czas. Obecność intruzów objawia się nieregularnymi dziurami w blaszce liściowej, uszkodzeniami owoców oraz śluzowatymi śladami na ziemi i kamieniach.

Jak zwalczać?

Najmniej kosztowne są tzw. domowe sposoby. Wiaderko, gumowe rękawice, a wieczorem latarka. Zbieramy ślimaki do wiadra i zasypujemy solą (nie próbowałem), humanitarnie wynosiłem je do lasu, ale miałem wrażenie, że z wdzięczności wracają ze zdwojoną siłą. Sposób z solą podobno skuteczny, ale męczący. Można też zastawić pułapkę – w wilgotnym miejscu położyć liść sałaty lub inny „przysmak” ślimaka nasączony piwem. To gwarancja, że przypełzną tam ślimaki z całej okolicy. Widocznie wiedzą co dobre, tyle że chyba pijane atakują jakby szybciej i więcej, zżerając wszystko co napotkają na drodze. Chyba, że zdążymy je wrzucić do pojemnika i zlikwidujemy najlepiej środkiem chemicznym – do kupienia w sklepach ogrodniczych. Środek chemiczny też można rozstawić w ogrodzie w kilku miseczkach – przypełzną, najedzą się i padną. Z naturalnych metod polecam uprawę roślin mających działania odstraszające, np. lebiodki pospolitej, mydlnicy lekarskiej, majeranku ogrodowego. Bardzo skutecznym zabiegiem jest rozsypywanie wokół roślin trocin, popiołu, skorupek jaj. Ślimaki niechętnie przechodzą przez taką barierę. Ale wygląda to marnie, dla estetów ta metoda nie nadaje się. Naturalnym przeciwnikiem ślimaków są jeże, ale na tę ilość mięczaków w moim ogrodzie mam ich za mało. Albo ślimaki, albo rośliny – wybieram rośliny! Dzieląc się wiedzą, wszystkim moim czytelnikom też życzę udanej walki.

Czy odzyskamy VAT?

Myśląc długofalowo o optymalizacji kosztów inwestycji i realizacji zadań bieżących podjąłem decyzję o współpracy z profesjonalnym doradcą podatkowym w zakresie odzyskiwania podatku VAT przez Miasto Podkowa Leśna. Z uwagi na fakt, iż w tym momencie trudno mówić o jakichś rzetelnych szacunkach faktycznych kwot VAT mogących zasilić budżet miasta w tym bądź przyszłym roku kalendarzowym, w pierwszym etapie procesu zostanie przeprowadzony projekt polegający na analizie wydatków miasta realizowanych w ostatnich latach. Praca zostanie zakończona przygotowaniem raportu podsumowującego wyniki takiej analizy ze wskazaniem na:

  • konkretne inwestycje (wydatki bieżące), z tytułu których miastu przysługuje prawo do odliczenia VAT,
  • kwoty VAT dotyczące ww. wydatków,
  • konkretne działania niezbędne do podjęcia, aby móc odzyskać VAT,
  • ewentualne ryzyka związane z procesem odzyskiwania VAT.

Po przygotowanej analizie przystąpimy do podjęcia działań zmierzających do odzyskania konkretnych kwot z konkretnych inwestycji i wydatków bieżących. Ważne jest, żeby wypracować koncepcję planowania realizacji inwestycji, aby maksymalnie zredukować obciążenia z tytułu podatku VAT. Dotychczasowy brak takiego odliczenia zwiększał realne koszty, jakie ponosiło nasze miasto, co miało negatywny wpływ na potencjał inwestycyjny. Jeżeli okaże się, że możliwe będzie odzyskanie podatku VAT za poprzednie okresy, to będzie oznaczało dla gminy wymierne korzyści finansowe.