Dostaliśmy kolejne pieniądze!

Dostaliśmy zwrot nakładów poniesionych na przebudowę ul. Bukowej w wysokości 712.563,34 zł z Mazowieckiej Jednostki Wdrażania Projektów Unijnych ( umowę podpisałem w Sylwestra 2015r.)!

Pozostałe środki zewnętrzne otrzymane w 2015r.

749.480, 28zł na projekt budowy zintegrowanego  Systemu    Informacji Miejskiej (SIM)- co daje 85% wartości
273.962 zł na pielęgnację i dosadzenia w Parku Przyjaźni Polsko Węgierskiej – 90% wartości prac
90.000zł na pielęgnację drzew w Leśnym Parku Miejskim– 90% wartości
34.000zł na budowę strony www miasta – 80% wartości
278.042,70 zł dofinansowanie dla naszego miasta w ramach współpracy PTO – ponad 60%
21.217,50 na Plan Gospodarki Niskoemisyjnej- 85% wartości
29.004,49 na remont rowu – 50% wartości
859.606 zł  – odzyskanie podatku VAT
295.091 zł  na budowę budynku komunalnego – umowa została podpisana jeszcze przez poprzedniego burmistrza (planowana realizacja budowy miała nastąpić w 2014r., natomiast faktycznie budynek wybudowany został dopiero w 2015r. – pozyskane pieniądze udało się utrzymać).

CKiIO pozyskało:
50.000zł na wyposażenie centrum komputerowego
30.000zł dofinansowanie sprzętu
Biblioteka pozyskała:
9.000 zł dofinansowanie zakupu książek

Proces starania się o środki wydaje się prosty pod warunkiem, że złożone wnioski są poprawne, a dokumentacja nie posiada braków i jest kompletna. Niestety w przypadku naszego miasta takich dokumentacji do tej pory nie było. Przykładem może być SIM, kiedy w kwietniu 2015 pozyskałem informację o możliwości dofinansowania tego zadania. Warunkiem była wykonanie rzeczowe i finansowe do końca sierpnia, natomiast złożony wcześniej projekt okazał się niekompletny: brak części wykonawczej (koszt takiego wykonania projektu ok. 120.000zł, których w budżecie nikt nie przewidział), nie zgłoszone wszystkie działki do budowy na których miały być posadowione elementy SIM, pomylone nr ewidencyjne z nr obrębów i wreszcie zadeklarowane lokalizacje w działkach kolejowych – a jak wiadomo pozwolenie na budowę wydaje minister (wtedy jeszcze Infrastruktury) i czeka się na nie rok. Dodatkowym problem był brak zagwarantowanych pieniędzy w budżecie w wysokości wartości projektu (860.000zł). Dofinansowanie dostaje się z reguły po realizacji zadania i rozliczeniach z wykonawcami, a na to trzeba mieć własne pieniądze. Realizacja tego projektu była karkołomna, przy takich brakach wydawała się niemożliwa, ale jednak udało się go przeprowadzić z sukcesem. Były to po raz pierwszy tak duże pozyskane pieniądze zewnętrzne dla miasta.

Niestety nie udało się przezwyciężyć trudności przy moich staraniach na tzw. schetynówkę przy ciągu ulic Kwiatowej i Paproci na kwotę 1.660.000zł – z powodu braków formalnych w projekcie, choć pieniądze wydawały się w zasięgu ręki. Projekty drogowe nie były do tej pory sprawdzane pod względem formalnym w naszym urzędzie i naprawienie powielonych błędów przez kolejne urzędy w krótkim procesie weryfikacji projektu okazało się nie do przezwyciężenia. Szkoda, bo to kolejna zmarnowana szansa na pieniądze spoza budżetu. O pieniądze na ul. Bukową zabiegałem od lutego, choć wydawało się to bez szans. Z każdą kolejną wizytą to prawdopodobieństwo dofinansowania rosło, nie będę opisywał kroków, ale te przykłady wyżej pokazują jedno, że najważniejsza jest przede wszystkim determinacja i działanie w przekonaniu, że nie ma rzeczy niemożliwych, są tylko kolejne wyzwania. A ja lubię wyzwania, bo to napędza, nie boję się też podejmować ryzyka, ważne by tylko je zminimalizować.

Najtrudniej było zmotywować pracowników, którzy w sytuacjach trudnych mają ulubione powiedzenie „ nie da się”, „jest za mało czasu” co miało miejsce zarówno w przypadku SIM jak i w przypadku Bukowej. Teraz po sukcesach pozyskania ok. 2.500.000 zł są znacznie bardziej pozytywnie nastawieni do podejmowania prób i rozwiązywania przeszkód.

Trudne zadanie pozyskiwania pieniędzy stoi przede mną i w obecnym roku. Pieniądze zewnętrzne są jedyną szansą na zmniejszenie braków infrastrukturalnych w naszym mieście. Najważniejsze jest przygotowanie dobrych i bezbłędnych dokumentacji, a to wymaga przede wszystkim czasu. Dotychczasowe (np. projekt Parku Miejskiego) wymagają aktualizacji i uzupełnienia, bo jak napisałem już wyżej kompletne nie są. Jak doświadczenie pokazuje wnioski można składać (nawet przejdą weryfikację formalną), ale w efekcie, pozyskanie pieniędzy i rozliczenie ich będzie niemożliwe. Dla mnie najważniejszy jest finalny efekt i nad tym będziemy kolejny rok pracować, tak aby był jeszcze lepszy od poprzedniego.

 

Wrocław – Europejską Stolicą Kultury

Rok 2016r. „kulturalnie” należy do Wrocławia. Od 17 stycznia 2016r. Wrocław oficjalnie został Europejską Stolicą Kultury. Weekend obfitował w setki wydarzeń artystycznych, które opracowali kuratorzy zajmujący się poszczególnymi obszarami sztuki – architekturą, filmem, literaturą, muzyką, sztukami wizualnymi, teatrem, performance oraz operą. W części z nich miałem przyjemność uczestniczyć i muszę przyznać, że rozmach przygotowań był widoczny na każdym kroku. 120 tys. osób wzięło udział w „Przebudzeniu” – jednym z najliczniejszych i najbardziej spektakularnych pochodów w historii miasta.

Biorąc pod uwagę, że jednym z najważniejszych problemów naszego kontynentu jest problem migracji, to wybór Wrocławia jako miejsca, w którym mieszają się różne wpływy, narodowości, wyznania i kultury w połączeniu z bogatą historią miasta okazał się decyzją odpowiadającą duchowi czasu. I właśnie cztery Duchy: Wielu Wyznań, Odbudowy, Innowacji i Powodzi opowiedziały tę historię, która zakończyła się wielkim show.

Pozwolę sobie zacytować Prezydenta Wrocławia p. Dudkiewicza, z czym się całkowicie zgadzam „dziś wiemy, że idee nacjonalistyczne to dzień wczorajszy, a europejskość to przyszłość”. Europejska Stolica Kultury to pomysł, który ma promować miasta Starego Kontynentu, ich kulturę, tradycję i historię regionu. We Wrocławiu cały rok będą się odbywały przeróżne wydarzenia kulturalne, warto w planach weekendowych czy wakacyjnych taki wyjazd sobie zaplanować, do czego szczególnie zachęcam.