Realizacja budżetu 2013 r. – inwestycje drogowe

W uchwale nr 130 / XXVI / 2012 Rady Miasta Podkowa Leśna z dnia 20 grudnia 2012 r. w sprawie uchwały  budżetowej miasta na 2013 rok znalazły się inwestycje dotyczące przebudowy ulic:
– Cichej od Bukowej do Leśnej,
-11-go Listopada od Bukowej do Kolejowej,
– Bukowej od Lipowej do Reymonta,
– Bukowej od Topolowej do Grabowej – chodnik,
– Sarniej od Myśliwskiej do Króliczej,
– Myśliwskiej do Wiewiórek – chodnik,
– Błońskiej od Słowiczej do torów kolejki WKD,
– Warszawskiej od Brwinowskiej do Głównej,
– Bluszczowej,
oraz
– wyniesionego skrzyżowania Bukowej i Wschodniej,
– Kwiatowej – projekt.

Bardzo się cieszę, że w tym roku na ulicy Bukowej pojawił się chodnik. Ale każdy kto miał okazję iść tą ulicą, próbował wjechać na chodnik rowerem, czy próbował zaparkować samochód obok sklepu wie, że wykonanie woła o pomstę do nieba. Można zadawać sobie pytanie gdzie w czasie budowy i odbioru był Inspektor z ramienia urzędu. Nie stać nas na takie partactwo, zdrowy rozsądek podpowiada, że chcąc dobrze zaprojektować i przebudować ulice Bukową, rozebranie tego odcinka chodnika może okazać się koniecznością. Oby przez ten brak odpowiedzialności nie doszło do poważnego wypadku.

Po pierwszym półroczu stan zaawansowanie realizacji inwestycji drogowych wynosił 2%!  – Informacja o przebiegu
wykonania budżetu miasta Podkowy Leśnej
za I półrocze 2013 roku

Do końca roku nie zrealizowano przebudowy:
-11-go Listopada od Bukowej do Kolejowej,
– Bukowej od Lipowej do Reymonta,
– skrzyżowania Bukowej i Wschodniej,
– Błońskiej od Słowiczej do torów kolejki WKD,
– Warszawskiej od Brwinowskiej do Głównej,
oraz nie uzyskano akceptacji dla zleconego projektu przebudowy ulicy Kwiatowej.

W większości niezrealizowane ulice znalazły się w budżecie na wniosek mieszkańców lub radnych.

Podobnie jak w latach ubiegłych, nasz urząd  przetargi organizował w drugim półroczu. Z obserwacji rynku inwestycji budowlanych wynika, że najniższe ceny usług budowlanych są na wiosnę. Obserwuje się także zależność pomiędzy długością zimy, a wysokością cen ofertowych wykonawców oraz ilością chętnych oferentów. Tradycyjnie  późną jesienią, najwięcej przetargów pozostaje bez rozstrzygnięcia z uwagi na brak zainteresowania lub ceny ofertowe przekraczające wartości kosztorysowe na podstawie, których zleceniodawcy rezerwują środki budżetowe na planowane inwestycje.

W ubiegłym roku urząd nie zdążył zrealizować połowy zaplanowanych inwestycji, a jak będzie w tym roku?

Czy konflikt służy miastu?

Konflikt może odgrywać niezwykle ważną rolę w procesie wzmacniania partycypacji społecznej i jej wpływu na realne zmiany w życiu wspólnoty lokalnej. Mimo, że zaangażowanie społeczności wynikające z niezgody na działania władz jest wtórne wobec przedsięwzięcia samorządu, to rodzi konsekwencje odczuwalne w długim okresie przez wszystkim mieszkańców. ”Konflikt może pełnić i pełni rolę mechanizmu wzmacniającego partycypację społeczną. To znaczy uruchamia procesy włączania się społeczności lub ich części w procesy decyzyjne o różnym charakterze (dobro wspólne – interes grupowy) i znaczeniu dla społeczności bądź tych części (samostanowienie, obrona infrastruktury społecznej, ochrona wartości kulturowych, przyrodniczych). Lokalny konflikt dokonując się na płaszczyźnie administracyjno-prawnej wymusza instytucjonalizację ruchów społecznych. Niektóre formowane na tej bazie organizacje pozarządowe z czasem odgrywają znaczącą rolę w funkcjonowaniu społeczności podejmując się sprawowania lub kontroli władzy (także jako opozycja we władzach samorządu lokalnego), kształtując lokalny rozwój społeczno-gospodarczy. Oba mechanizmy mogą wzmacniać więź i tożsamość lokalną oraz przyczyniać się do rozwoju samorządności, a także kształtować politykę organów lokalnej władzy (np. w zakresie ochrony środowiska, edukacji, a także w pozostałych obszarach funkcjonowania tych instytucji). Oddziałując na lokalną społeczność mobilizują do wyrażania aprobaty bądź dezaprobaty wobec poczynań władz poza cyklem wyborczym. Są zatem konflikty narzędziem demokracji bezpośredniej”

Ważne jest, by proces komunikacji między obywatelami i władzą lokalną w sytuacji sporu przybrał formę dialogu, czyli obustronnej wymiany poglądów, w której obie strony wykazują całkowitą otwartość we wzajemnych relacjach.

Nasze lokalne konflikty w Podkowie Leśnej mieszczą się w granicach przyjętych norm społecznych i występują na linii mieszkańcy-władza. Najczęściej dotyczą braku informacji i transparentności podejmowanych decyzji oraz nieudolnie przeprowadzanych inwestycji. Brak jest w sytuacjach konfliktowych, zainicjowania przez władzę publicznych debat, które służyłyby rozwiązaniu konfliktu.

Na spotkaniach (komisjach, radach) uwidoczniony jest podział na „społeczeństwo” i „urzędników”, każda z grup okopuje się na swojej pozycji, deprecjonując propozycje i wiedzę drugiej strony. Ważny jest każdy krok w dochodzeniu do porozumienia. W Podkowie nie stworzono modelu wypracowywania rozwiązań, dlatego, oprócz wymiany argumentów, nie zainicjowano rzeczywistej i przynoszącej mierzalne efekty zmiany.

Źródło B. Lewenstein, J. Schindler, R. Skrzypiec, Partycypacja obywatelska i aktywizacja w rozwiązywaniu problemów społeczności lokalnej, WUW, Warszawa, 2011.

 

Miasto przyjazne starzeniu

Jestem człowiekiem stosunkowo młodym, jednak gdzieś tam z tyłu głowy kołaczą się słowa redaktora „Tygodnika Powszechnego”, Ks. Adama Bonieckiego „Nie ma się co pocieszać, że to jeszcze nie zaraz. Do starości bowiem musimy się przygotować, póki jeszcze jesteśmy względnie młodzi”

Nasze społeczeństwo się starzeje, a Podkowa się starzeje jeszcze szybciej. Według danych GUS na rok 2012, struktura wiekowa w naszym mieście prawie 27% to osoby w wieku 60 i więcej lat. Na przestrzeni 6 lat (2007-2012) udział mieszkańców Podkowy, którzy osiągnęli wiek emerytalny zwiększył się o 2 punkty procentowe. Na koniec 2012r. osoby te stanowiły prawie 14% wszystkich mieszkańców, przy średniej dla Polski prawie 9% i dynamika wzrostu odsetka osób w wieku poprodukcyjnym jest wyższa, niż w pozostałej części kraju.

Myśląc o strategii rozwoju Podkowy nie sposób pominąć szybkości przemian demograficznych i tego, że nasze miasto nie jest przystosowane do potrzeb osób starszych. Brakuje nam odpowiedniego rozpoznania i wystarczającego reagowania na potrzeby ludzi starszych w różnych aspektach ich życia w mieście. Nie mamy dostosowanej przestrzeni i budynków użyteczności publicznej. Nasze ulice nie są wygodne i bezpieczne, a chodniki równe, z niskimi krawężnikami, zwężającymi się ku drodze, a co za tym idzie, dostosowane są do potrzeb mieszkańców, poruszających się na wózkach inwalidzkich, czy rodziców z dziećmi. Brakuje wygodnych, bezpiecznych przejść dla pieszych, ramp i poręczy, odpowiedniego oświetlenia ulic, ławek, aby umożliwić ludziom odpoczynek. Toalety publiczne powinny być czyste i łatwo dostępne dla osób o różnych możliwościach. Bardzo istotny jest łatwy dostęp do usług medycznych. Udogodnienia te służą wszystkim, nie tylko ludziom starszym.

Doświadczenie starzenia się jest zjawiskiem międzypokoleniowym, dotyczącym w takiej samej mierze dwudziestolatków jak i osiemdziesięciolatków. Należy dążyć do tego by pokolenie ludzi młodych, których postawy kształcimy nie tylko w domach, ale i w szkołach było nakierowane na wzajemną, międzypokoleniową pomoc. By w naszych podkowiańskich programach szkolnych znalazł się nacisk na wolontariat, sąsiedzką pomoc, szczególnie skierowaną do osób starszych. By promować projekty, których celem jest łączenie i zbliżanie pokoleń, poprzez zaangażowanie społeczne ludzi starszych na rzecz dzieci i młodzieży. Należy stworzyć system różnych form wsparcia, chociażby w zakresie możliwości zakupu tańszych, domowych posiłków (można wykorzystać do tego świetnie wyposażoną stołówkę szkolną). Być może stworzenie czegoś na kształt świetlicy o charakterze familiarnym, czy miejsca spotkań dla seniorów lub wsparcie organizacyjne takiego pomysłu sprawiłoby, że ludzie żyjący samotnie będą wspierać się wzajemnie, jednocześnie mając poczucie niezależności. Należy wspierać potrzebę aktywności intelektualnej i kulturalnej, dopingować najaktywniejszych seniorów i umacniać ich rolę wzorowotwórczą, jednocześnie stwarzając warunki do powiększania się grona odbiorców. W Podkowie taką rolę społecznego rozwoju pełni Uniwersytet Otwarty POKOLENIA, gdzie można posłuchać wykładów z różnych dziedzin, nauczyć się języka, czy poznać tajniki komputera. DSC_0050zm

Jedną z ostatnich zmian w Ustawie o samorządzie gminnym jest wprowadzenie możliwości powoływania przez radę gminy – gminnej rady seniorów, która ma charakter konsultacyjny, doradczy i inicjatywny (takiej rady w Podkowie nie ma). Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) opracowała zasady aktywnego starzenia się. W 2010r. powstała Globalna Sieć WHO Miast i Gmin Przyjaznych Starzeniu. Sieć tworzy globalna platformę informacji i wzajemnego wsparcia budowana dzięki wymianie doświadczeń. Ponadto WHO udziela porad i wskazówek, a także tworzy bazę wiedzy na temat miast i gmin przyjaznych starzeniu. Do tej pory żadne polskie miasto nie należy do sieci i nie stara się o jej członkostwo. Podkowa Leśna ma szansę stać się prekursorem zmian w spojrzeniu na definicję starości, gdzie starość będzie drugą młodością.

„Czy trzeba nieodwracalnych konsekwencji?”

20110927045„Czy trzeba nieodwracalnych konsekwencji?” Takie pytanie stawia sobie wielu mieszkańców naszych ulic. Ulic które są wąskie, niejednokrotnie dziurawe, ze słabą widocznością, niechlujnie oznakowane.  Kiedy tuż obok nas przejeżdża pędzący samochód, każdy z pewnością przypomina sobie historię zmiany organizacji ruchu na ulicy Modrzewiowej na odcinku Jana Pawła II – Kościelna. Dopiero ofiara śmiertelna kolizji drogowej była wystarczająco mocnym argumentem za wprowadzeniem tam ruchu jednokierunkowego.  Jak wynika ze wszystkich badań dotyczących bezpieczeństwa ruchu drogowego ulice jednokierunkowe są bezpieczniejsze od tych, w których samochody pędzą w przeciwnych kierunkach.

W Podkowie potrzebujemy rozwiązań systemowych. Jeśli bezpieczeństwo na drogach jest dla nas ważne, to ten priorytet powinien mieć swoje odzwierciedlenie w zamawianych przez urząd projektach. Potrzeba trochę determinacji i wyobraźni, wiedzę podaje nam choćby Ministerstwo infrastruktury.

Pamiętajmy, to jednak prędkość jest kluczowa dla bezpieczeństwa ruchu drogowego. Poniżej ulotka edukacyjna opracowana przez Krajową Radę Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego:

predkość

Bukowa do znudzenia

Szanowni Sąsiedzi

Właśnie minął rok od czasu, kiedy dostarczyłem Państwu informację o postępach prac drogowych na ulicy Bukowej, a dwa lata od zainicjowanej przeze mnie petycji w/s bezpieczeństwa, a właściwie jego braku na w/w ulicy. Do dzisiaj doczekaliśmy się budowy brakującego odcinka chodnika – realizacja IV kwartał 2011 r., wyremontowania chodnika na odcinku 11-go Listopada – Grabowa w roku 2012 jak i wyremontowania pozostałej części chodnika na odcinku od ulicy Grabowej do wysokości ulicy Topolowej w 2013 r..
Z pewnością jakość spacerowania ulica Bukową znacznie się poprawiła. Niemniej jednak nie sposób było przekonać naszych włodarzy do dyskusji o problemie bezpieczeństwa czy podjęcia systemowej i docelowej przebudowy ulicy w sposób gwarantujący nie tylko chodzenie „suchą nogą” po chodniku, ale także podniesienie jakości mieszkania przy tej ulicy, bezpieczeństwa rowerzystów czy pieszych, czy komfortu podróżowania samochodem po wąskiej, ale bezpiecznej, dobrej drodze.

Wiele do życzenia pozostawia sam sposób realizacji inwestycji (chodnika), a raczej jej odbioru przez urząd. Do tej pory nie udało się stworzyć także dokumentacji, która pozwoliłaby na budowę wyniesionych skrzyżowań, przejść dla pieszych czy racjonalnego zagospodarowania wód opadowych płynących ulicą, tak aby nie zalewało posesji.

We wrześniu złożyłem kolejny wniosek na ręce pani Burmistrz i radnych naszego miasta dotyczący kontynowania remontu Bukowej (uwzględniający przede wszystkim bezpieczeństwo). Na posiedzeniu Komisji Ładu Przestrzennego, Bezpieczeństwa i Ochrony Środowiska wniosek został jednogłośnie, pozytywnie zaopiniowany, niestety już na posiedzeniu Komisji Budżetu i Inwestycji – 30 września wniosek nie został nawet odczytany. Radni zapewne uznali, że jest niezasadny, a problemy mieszkańców ul. Bukowej nie są na tyle istotne, by znalazły odzwierciedlenie w budżecie na przyszły rok.

Nie napawa to optymizmem, choć moje starania co do poprawy bezpieczeństwa na tej ulicy nie zmaleją, będę drążył do skutku.

%d bloggers like this: