Archiwum kategorii: Wydarzenia

Budowa szkoły z finałem w sądzie

O terminie zakończenia rozbudowy szkoły cicho sza. Nikt nie jest na tyle odważny, aby podać kolejny przybliżony termin zakończenia tej inwestycji. Tymczasem niecały miesiąc temu kolejny wykonawca złożył pozew do Sądu z roszczeniem o wypłacenie należnego wynagrodzenia przeciwko naszemu Miastu. Jest to już 8 sprawa jaką założyli podwykonawcy Podkowie Leśnej. Pamiętajmy, że od listopada 2012 r. ma także egzekwuje pieniądze Syndyk Masy Upadłościowej Przedsiębiorstwa Budowlanego Wid-Bas sp. z o.o., wykonawcy z którym miasto 29 stycznia 2010 r.  podpisało umowę na wykonanie inwestycji. Pierwotna umowa opiewała na kwotę 8.955.105,65 złotych z podatkiem VAT. Termin realizacji 10 listopada 2011 roku.

Roszczenia Syndyka i wykonawców opiewają na kwotę 2.778.228,58 złotych.

Kiedy doczekamy się odbioru szkoły i ile w sumie będzie kosztowała jej budowa, w dalszym ciągu nie wiadomo.

Utajnienie prac kontrolnych KR

RadneW 24 rocznicę pierwszych wolnych wyborów, mieszkańcom Podkowy Leśnej ogranicza się dostęp do informacji publicznej. Radna A. Łukasiewicz wespół zespół z radną H. Skowron i radnym Z.Bojanowiczem wpadli na pomysł utajnienia prac komisji rewizyjnej. W kontekście „dobrych praktyk”, na które często się powołujemy, bieżących konkursów, w których pretendujemy do tytułu laureata, ta decyzja przypomina fragment scenariusza filmów grupy Monty Pythona. Nie jesteśmy już „Pępkiem Europy” otóż jesteśmy „Pępkiem”, ale już tylko prezydenta Białorusi, przed nami jeszcze dobre praktyki „społeczeństw obywatelskich” republik środkowo azjatyckich, Korei Północnej i ściana. W cytowanym w depeszy zdaniu radnej Łukasiewicz „Państwo powinniście, według mojego zdania, opuścić to posiedzenie” – aż narzuca się uzupełnienie o „ bo zaraz wezwę Milicję”, jak za starych, niekoniecznie dobrych czasów. Prawo dostępu do informacji publicznej jest jednym z nadrzędnych praw zagwarantowanych obywatelom w Konstytucji. Zgodnie z art. 61 ustawy zasadniczej, każdy ma prawo do uzyskiwania informacji o działalności organów władzy publicznej, w tym również organów samorządu terytorialnego. To nam gwarantuje nie tylko Konstytucji RP ale i kilka ustaw np. „O Samorządzie Gminnym” czy ”O dostępie do Informacji Publicznej”. W końcu są wyroki sądów mówiące o pełnej jawności obrad prac rady, jej komisji i możliwości rejestrowania ich przebiegu (dźwięk i obraz). Katalog tajemnic ustawowo chronionych znajduje się w ustawie o ochronie informacji niejawnych. Tą decyzją nie zrobiliście Państwo kroku w tył – skoczyliście od razu za Mińsk. Jeśli weźmiemy pod uwagę, że nad pracami komisji opracowującej nowy statut miasta czuwa radna – przewodnicząca, proponująca tak drastycznym ograniczeniem prawa obywateli do informacji publicznej w dodatku niezgodne z prawem, nasuwa się pytanie dokąd zmierzamy? Czy sztandary nad naszymi głowami, na których powiewają hasła o dobrych, praktykach, wielkiej obywatelskości naszej społeczności czy wysokiej kulturze, nie są tylko pustymi frazesami? W kontekście decyzji i pomysłu radnych widać, że hasła hasłami, a buty grzęzną w błocie. Utajnienie prac komisji, samo w sobie sugeruje chęć ukrycia niewygodnych faktów i „zamiatania pod dywan”. Czy ktoś zadał sobie pytania przed podjęciem tej decyzji, komu ma ona służyć? Burmistrzowi? Radnym? Miastu? Czy tylko osobom z dużą wyobraźnią? Może radny przed decyzją o kandydowaniu powinien odpowiedzieć sobie na pytanie, czy jest w stanie udźwignąć presję opinii publicznej? Zaakceptować, że mieszkańcy mają prawo do rzetelnej informacji? Wszak sprawowanie mandatu radnego to służba społeczeństwu. Dla informacji radnych, warto sobie utrwalić : „prawo do informacji o działalności władz jest ważnym elementem życia publicznego i kontroli opinii publicznej nad działalnością organów i władz. Jest ono nierozerwalnie związane z zasadą jawności życia publicznego. Obywatele korzystający z przysługującego im prawa wyborczego mogą być bowiem niejednokrotnie zainteresowani działaniami podejmowanymi przez wybrane organy, ale także i uzyskiwanymi w tym zakresie rezultatami podejmowanych działań.” Ograniczenia tego prawa mogą nastąpić jedynie ze względu na określone w ustawach ochronę wolności i praw innych osób i podmiotów gospodarczych oraz ochronę porządku publicznego, bezpieczeństwa lub ważnego interesu gospodarczego państwa. Sąd zauważył przy tym, że żadna ustawa nie przewiduje ograniczeń zasady jawności w odniesieniu do działalności samorządu gminnego. (cyt. z wyroku WSA) Wstyd Panie i Panowie.

Powinniście Państwo opuścić to posiedzenie 

Bieg Konstytucji 3 maja

Bieganie stało się bardzo popularne. Dla jednych jest to najprostsza forma aktywności fizycznej, dla innych życiowa pasja. Bieganie wdarło się do podkowiańskiego parku, lasu, a nawet na nasze dziurawe ulice. Biegają starzy, młodzi, rodzice z dziećmi w wózkach, zawodowcy i amatorzy.  Bieganie stało się nową społeczną modą w Podkowie, ale też i w całej Polsce. Zarażają się kolejne tysiące ludzi, uliczne biegi biją rekordy frekwencji i z ogromną radością obserwuję, że elity, autorytety i liderzy lokalni szeroko propagują taki zdrowy styl życia. Za mną Bieg Konstytucji 3 maja, a przede mną nasza I Podkowiańska Dycha, mam nadzieję, że to będzie wielkie podkowiańskie, rodzinne sportowe święto.

Zerwane kable, zwalone drzewa

Który to już raz aura płata nam figle? Spadł śnieg, mnóstwo śniegu na święta! Pewnie wszyscy byśmy się cieszyli gdyby były to właściwe święta, a nie Wielkanocne, gdyby łamiące się drzewa pod ciężarem opadów nie połamały słupów energetycznych, nie zerwały kabli, gdybyśmy nie byli pozbawieni prądu przez kilka do kilkudziesięciu godzin.  W miejscowości takiej jak nasza, pełnej zieleni, drzew awarie sieci napowietrznych zdarzają się bardzo często.
W uchwalonej przez Radę Miasta Podkowa Leśna IV kadencji znalazł się zapis w celu strategicznym nr 1 pt.:” Nowoczesna infrastruktura komunalna” Cel nr 1.4 „Nowoczesna podziemna infrastruktura energetyczna i teleinformatyczna”. Wskaźnikiem sukcesu miało być to aby co najmniej 40% długości infrastruktury sieciowej w mieście znalazło się pod ziemią lub zostało zmodernizowane w technologicznie zaawansowany sposób ( w aktualizowanej właśnie strategi już tak ambitnych planów nie ma).
Tymczasem niedawno PGE Dystrybucja SA – właściciel sieci energetycznych na terenie miasta przymierzał się do modernizacji stacji trafo zlokalizowanej  u zbiegu ulic Bukowej, Lipowej i Sosnowej ( leśna działka z drogą obok pomnika ). Można było ustalić dogodną, nie kolidującą ( czyli nie wymagającą przebudowy na koszt miasta ) z planowanymi inwestycjami drogowymi lokalizację stacji i zobligować zakład energetyczny do modernizacji linii napowietrznych w rejonie stacji – na linie podziemne. Niestety decydenci nie znaleźli czasu dla dyrektorów odpowiedzialnych za modernizację sieci w PGE. Efektem jest nowa stacja w starym miejscu, a co najgorsze niekorzystne wrażenie jakie podkowiańscy urzędnicy pozostawili swoim lekceważącym brakiem zainteresowania. A przecież kablowanie leży w interesie mieszkańców.IMG_0019p
Jeśli interesu mieszkańców nie dostrzega urząd, podpowiem że, można było zaoszczędzić  rocznie kilkaset złotych na dzierżawie kilku latarni w tym rejonie. Klosze lamp w przeważającej części znajdują się na słupach PGE i za dzierżawę latarni  płaci miasto (w skali roku opłata za oświetlenie – prąd i dzierżawę to ponad 400 000zł), to kto ma dostrzec? Miasto, w przeciwieństwie do każdej władzy będzie trwało. Roczne kilkaset złotych w perspektywie kilkudziesięciu lat to już duże pieniądze. Byłoby więcej pieniędzy w budżecie.
Nie jest to niestety odosobniony przykład braku zainteresowania ze strony naszego urzędu wygodą mieszkańców – zapraszam państwa na spacer chodnikiem na ulicy Jeleniej. Tylko wężykiem, wężykiem drodzy Państwo.