Bukowa – wywalczyliśmy odcinek chodnika!

DSCN2597Minął rok odkąd zainicjowałem zbieranie podpisów pod petycją dotyczącą poprawy bezpieczeństwa na ulicy Bukowej. Czuję się w obowiązku poinformowania Państwa o aktualnej sytuacji i podjętych przeze mnie krokach.

Odbyłem wielokrotne rozmowy z Burmistrzem Miasta, Starostą Powiatu Grodziskiego (24.08.2011 r, odbyło się z mojej i jego inicjatywy spotkanie w Podkowie, po którym poinformował mnie, że jest jak najbardziej przychylny i czeka na odpowiednie projekty celem uzgodnień ), Konserwatorem Zabytków, Generalnym Inspektorem Biura Krajowej Rady Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego, z twórcami Narodowego Programu Poprawienia Bezpieczeństwa na Polskich drogach – Gambit 2005, inżynierami ruchu pracującymi w wydziałach komunikacji starostw powiatów Grodziskiego, Pruszkowskiego i miasta Warszawy, Komendantem Policji. Wysłałem dziesiątki pism i e-maili, poruszałam ten temat wielokrotnie przy okazji posiedzeń komisji stałych Rady Miasta.

Kilkoro radnych aktywnie popierało i wspiera inicjatywę. Zainteresowałem problemem Bukowej lokalne media – Kurier Południowy, równolegle proponowałem rozpoczęcie debaty społecznej ( w tym Stowarzyszeniom działającym na terenie miasta – niestety bez odzewu ) na temat możliwości poprawy bezpieczeństwa niechronionych uczestników ruchu na wszystkich naszych ulicach. Uważam, że szerokie konsultacje społeczne powinny być obowiązującą praktyką w dobrze zarządzanym mieście, a o inwestycjach powinni decydować bezpośrednio mieszkańcy w ramach budżetu obywatelskiego.

Efektem rozmów jak i całej kampanii była w pierwszej kolejności budowa brakującego odcinka chodnika na ulicy Bukowej. 29 grudnia 2011 r udało się dzięki przychylności większości radnych zabezpieczyć pieniądze w budżecie na wykonanie remontu istniejącego chodnika na całej długości ulicy jak i wybudowanie wyniesionego skrzyżowania wraz z przejściem dla pieszych z ulicą Wschodnią.

Zaniepokojony brakiem realizacji inwestycji, od maja br. regularnie staram się monitować urząd miasta. Z przykrością stwierdzam, że remontu chodnika Burmistrz, w ogóle nie zamierzała realizować,
a złożony przez Urząd Miasta projekt wyniesionego skrzyżowania nie może być opiniowany ze względu na zawarte w nim błedy jak i braki wymaganych części dokumentacji.

W tym tygodniu odbyłem rozmowę z Panią Burmistrz, podczas której zaproponowałem powołanie roboczego zespołu składającego się z burmistrza miasta, kierownika wydziału inwestycji UM, projektantów, radnej Aliny Stenckiej i mojej osoby jako przedstawiciela mieszkańców w celu szybkiego wypracowania stanowiska satysfakcjonującego wszystkie strony. Przebudowę skrzyżowania ulic Bukowej i Wschodniej traktuję jako pierwszy etap poprawy bezpieczeństwa wszystkich uczestników ruchu ze szczególnym uwzględnieniem pieszych i rowerzystów.

W środę 26 września na posiedzeniu komisji Budżetu i Finansów starałem się przekonać radnych do egzekwowania zapisów budżetowych i pilnowania dyscypliny finansów publicznych dotyczących remontu chodnika i skrzyżowania.

Z uwagi na bardzo późne zabranie się za wykonywanie prac przez pracowników naszego urzędu i niską jakość dokumentacji, budowę wyniesionego skrzyżowania  ulicy Bukowej z ulicą Wschodnią niestety trzeba będzie przesunąć na wiosnę przyszłego roku. Wnioskowałem o zabezpieczenie środków w przyszłorocznym budżecie, niestety część radnych jest nieprzychylna.

Będę mówił do skutku, aż nasz głos zostanie usłyszany. Chciałbym aby włodarz miasta szanował mieszkańców i wsłuchiwał się w ich potrzeby.

Inicjując petycję którą Państwo zechcieliście wesprzeć swoimi nazwiskami, wierzyłem, że uda się przełamać ten trwający kilkanaście lat impas. Wydaje się, ze mimo nie ukrywanej niechęci do naszej inicjatywy jak i braku przychylności ze strony urzędników i Burmistrza, jesteśmy tuż od zrobienia małego kroku, aby na Bukowej poczuć się bardziej komfortowo, aby spacer, czy przejażdżka rowerem nie były wyzwaniem. Ponadto  wierzę, że rozwiązanie problemu poprawy bezpieczeństwa na ulicy Bukowej będzie miało pozytywne następstwa dla całego układu komunikacyjnego naszego miasta.

Radniblisko – 18.07.2011 r

 

Awantura o kort

Władze Podkowy Leśnej na terenie Zespołu Szkół Samorządowych chciały wybudować ogólnodostępny kort tenisowy. Takiemu rozwiązaniu sprzeciwiają się mieszkańcy, rodzice i dyrekcja szkoły.

Oponenci tej inwestycji przekonują, że nie są przeciwni samej budowie, a jedynie jej lokalizacji. Największym zarzutem stawianym p. Burmistrz był brak planu zagospodarowania terenu szkoły. Korty w założeniu i koncepcji przygotowanej na zlecenie miasta przez arch. Piotra Sudrę miały swoją lokalizację na terenie MOKu, stąd wielkie zdziwienie i niezadowolenie ze zmiany lokalizacji, która wiązałaby się z wycinką drzew i likwidacją leśnego boiska, które dotychczas służyło dzieciom na lekcjach wf oraz miejscem ogólnodostępnym, za które nie wiadomo kto miałby ponosić odpowiedzialność. Radni podzielili się w opinii mniej więcej po połowie.

I tak oto całkiem sensowna inwestycja, jaką jest budowa kortów spaliła na panewce, tylko dlatego, że była źle przygotowana i nie podjęta wspólnie z mieszkańcami.

Brak wysłuchania opinii mieszkańców w tym zakresie i podjęcie decyzji tylko przez burmistrza zantagonizowała lokalną społeczność i nie rozwiązała problemu. A można było poszukać optymalnego rozwiązania godzącego wszystkie strony, a przede wszystkim służącego dobru miasta i z pożytkiem dla jego mieszkańców. I tak wracamy do tematu konsultacji, a właściwie ich braku. Poprawa komunikacji jest możliwa, gdy rozwojowi infrastruktury towarzyszy zmiana postaw w stosunku do procesu komunikacji ze strony administracji lokalnej.

Odmienne postrzeganie rzeczywistości, uwarunkowań lokalnych jest nieuniknione. Jednak wiele wątpliwości i trudności można przezwyciężyć. Można opracować i wdrożyć konsultacje, które naprawdę będą funkcjonowały. Przy dobrym przygotowaniu, opartym na analizie lokalnych uwarunkowań, zwiększamy szanse na prowadzenie konsultacji efektywnych, mających pozytywny wpływ na rozwój gminy. Długa droga przed nami…