Nasze drogi

Drogi w Podkowie, jak w większości gmin są codziennym tematem rozmów mieszkańców. Korzystanie z pasów drogowych – bo drogą nie jest tylko sama nawierzchnia, jest codziennością dla każdego z nas.  Czy jesteśmy użytkownikami chronionymi czy niechronionymi, zwracamy uwagę na ich estetykę, oznakowanie czy ich jakość. Spacerując, biegając, jadąc na rowerze, czy myśląc o naszych dzieciach właśnie idących po którejś z podkowiańskich ulic znacznie częściej myślimy o drogach w kategorii bezpieczeństwa.  O przejeżdżających obok nas chronionych, czasami przez ponad 2 tony konstrukcji z kombinacji metali i tworzyw sztucznych kierowcach myślimy, że nie mają wyobraźni pędząc z o wiele za dużą prędkością, wąską, dziurawą drogą w dodatku z wpychającymi się w pas drogowy gałęziami drzew które mocno ograniczają widoczność. I mamy wtedy rację. W raportach opracowanych przez ekspertów Krajowej Rady Bezpieczeństwa Drogowego i twórców Narodowego Programu Poprawy Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego czy programu Gambit 2005, wynika że, główną przyczyną wypadków na naszych drogach jest prędkość, a wśród wszystkich sprawców wypadków zaledwie 10 % to niechronieni uczestnicy ruchu. Nadużywanie prędkości jest szczególnie brzemienne w skutki na drogach lokalnych o charakterze dróg tranzytowych. W przypadku Podkowy to z pewnością ciąg ulic Jana Pawła II i Brwinowskiej, Lipowej z Bukową czy Kwiatowej, Paproci i Parkowej. Jak wiemy cały układ urbanistyczny naszego miasta jest objęty ochroną Konserwatora Zabytków, nikt z nas sobie chyba nie wyobraża, aby gmina nagle postanowiła poszerzyć dwukrotnie  ul. Bukową czy ul. Kwiatową, tak aby ich szerokość odpowiadała zapisom planu miejscowego i  satysfakcjonowała inżynierów ruchu Wydziału Komunikacji starostwa. Te wąskie, wymagające uwagi i wyobraźni od użytkowników ulice stanowią o niepowtarzalnym charakterze naszego miasta. Proponowane rozwiązania z dziedziny bezpieczeństwa ruchu powinny być także wyjątkowe, dostosowane do specyfiki miasta i nowoczesne. Nie ma sensu sięgać dzisiaj do rozwiązań które za nowatorskie w krajach Europy Zachodniej uchodziły 30-40 lat temu. Dzisiaj znane są efektywniejsze sposoby na uspokojenie ruchu, poprawę bezpieczeństwa pieszych, wpuszczenie rowerzystów na jezdnie. Dzisiaj można projektować drogi, nie tylko wybaczające błędy kierowcom, wygodne i funkcjonalne dla osób z niepełnosprawnościami, osób starszych czy osób z małymi dziećmi. Drogi mogą być przyjazne dla środowiska ( natural drainage system ) estetyczne, gdzie elementy małej architektury spełniają funkcję społeczne. Na pewno muszą być zaprojektowane w powiązaniu do całego układu komunikacyjnego miasta, potrzeb środowiskowych, warunków wodnych i oczekiwań mieszkańców. Dobrym przykładem takich praktyk w Polsce jest część Puław i Miasteczko Holenderskie – KRBRD Dutch Town i Kompleksowe_wdrazanie-uspokojenia_ruchu_na_przykladzie_projektu_Miasteczko_Holenderskie_w_Pulawach, zresztą wystarczy pojechać do którejś z sąsiednich miejscowości – choćby Komorowa….