Decyzja PINBu o częściowej rozbiórce ruiny przy ul. Cichej

Składowisko śmieci na prywatnej posesji przy ul. Cichej oraz zagrażająca bezpieczeństwu stojąca tam ruina od bardzo dawna budzi protesty mieszkańców.  Od lat (jeszcze za czasów dwóch poprzednich burmistrzów) sprawa była zgłaszana do władnych rozwiązania problemu instytucji. Od 2006r. urząd podejmuje kroki – są przeprowadzane czynności kontrolne przez Powiatową Państwową Straż Pożarną i Policję. Co najmniej od 2010r. trwa wymiana pism pomiędzy urzędem miasta a grodziskim PINB em, który wszczynał postępowanie na piśmie, ale podejmowane czynności były nieskuteczne, bądź ich wcale nie było. We wrześniu 2010r. PINB został zawiadomiony o grążącej katastrofie budowlanej – nie zrobił nic, w listopadzie wybuchł pożar nieruchomości – po pożarze Miasto wystąpiło o orzeczenie katastrofy budowlanej i przeprowadzenie niezbędnych czynności w tym zakresie. W październiku  2011r. do urzędu dociera korespondencja z PINBu, że wszczął postępowanie… i cisza, aż do 2015r, kiedy zapytałem – co dalej Panie Główny Inspektorze, co Pan zrobił przez te wszystkie lata w tej sprawie? Z kolejnej już liczniejszej korespondencji w roku 2016 możemy się dowiedzieć, że sprawa nie została załatwiona w terminie (sic!) i wyznaczono nowy termin – 31.01.2017r.

Cierpliwość moja jednak się wyczerpała i na początku lutego złożyłem zażalenie na bezczynność organu na niezałatwienie sprawy w terminie oraz na nienależyte wykonywanie obowiązków przez Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego w Grodzisku Mazowieckim do Wojewódzkiego Inspektora Nadzoru Budowlanego w Warszawie oraz skargę do Rady Powiatu. Jak rozumiem w wyniku tych pism, już 24 lutego 2017r. (po 6 latach od rozpoczęcia procedury i 3 tygodniach od złożenia skargi), Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego wydał Decyzję nakazującą właścicielowi wykonanie robót do 31 marca br. tj.: rozebranie ścian części strychowej i spalony całkowicie dach budynku, pozostałą część budynku zabezpieczyć plandekami przed opadami atmosferycznymi, uporządkować teren budowy, w tym usunąć dwa powalone drzewa z posesji po stronie wschodniej. Dodam, że nasz urząd wnioskował o wyłączenie budynku z użytkowania (czego nie otrzymaliśmy) na podstawie zawiadomienia o możliwości wystąpienia katastrofy budowlanej będącej następstwem pożaru domu jednorodzinnego. Taka, a nie inna decyzja PINBu jest argumentowana tym, że właściciel nie udostępnia przedmiotu oględzin, więc nie jest możliwe wydanie merytorycznej decyzji odnoszącej się do całego budynku.

Należy dodać, że zarówno Policja, Komenda Powiatowej Straży Pożarnej oraz Powiatowa Inspekcja Sanitarna reagowały na każdą informację mieszkańców i urzędu miasta – niezwłocznie przeprowadzano kontrole i wydawano decyzje, na podstawie których sprawę kierowano do PINBu.

Decyzja, choć nie zadowala mnie w całości, jest lepsza niż żadna. Teraz będziemy czekać na jej wykonanie. Zgodnie z prawem, w przypadku niezastosowania się do nakazu powiatowe organy nadzoru budowlanego są obowiązane wszczynać i prowadzić postępowanie egzekucyjne przy pomocy środków przymusu administracyjnego, w stosunku do adresatów – zobowiązanych, w celu wyegzekwowania nakazów. To nie koniec tej historii, niestety będzie ciąg dalszy.

Co z podobną sprawą na ulicy Reymonta, zgłoszoną do PINBu?

IMG_0013

Czekamy na decyzję…, na razie po ostatniej interwencji straży pożarnej zawisły kartki…

IMG_0010 (2)

Wcześniejsze artykuły w temacie arturtusinski-podkowa.pl/ruina-na-reymonta/ oraz arturtusinski-podkowa.pl/interwencja-ul-cichej/

Dodaj komentarz