Archiwum kategorii: Wydarzenia
Czym różni się budowa drogi od remontu i naprawy bieżącej?
W Podkowie Leśnej w obszarze dróg działamy głównie w dwóch płaszczyznach: budujemy/przebudowujemy lub wykonujemy naprawy bieżące, rzadko kiedy remontujemy. Każdy z tych terminów oznacza co innego pod kątem formalnym i budowlanym, choć wszyscy posługujemy się nazewnictwem potocznym – remont drogi.
Piszę o tym dlatego, że ma to wpływ na prace jakie mogą zostać wykonane (są dopuszczone) w obrębie pasa drogowego.
W przypadku budowy drogi mówimy o wykonaniu zupełnie nowego obiektu liniowego w miejscu dotychczasowej drogi, np. ulica Miejska jest obecnie przebudowywana – ma nowe krawężniki, chodnik, podbudowę, nawierzchnię itd. Budowa drogi wymaga projektu i pozwolenia na budowę. Wszystkie drogi, które były zaprojektowane w tej i poprzedniej kadencji były konsultowane z mieszkańcami podczas spotkań otwartych. Wtedy też poza dyskusją o rozwiązaniach technicznych, omawiamy rodzaj nawierzchni proponowanej i preferowanej przez konserwatora.
Naprawy bieżące, to coroczne wyrównanie dróg o nawierzchniach zwyczajowo nazywanych gruntowymi czy nieutwardzonymi, łataniem nawierzchni asfaltowych czy szerszym zakresem naprawy samej wierzchniej warstwy drogi, na wąskim odcinku bez innych elementów budowlanych np. kruszywem bazaltowym spoinowanym emulsją, tak jak to ma miejsce na ulicach, w których toczą się prace: 11 listopada, Borsuczej, Lisiej, Szczyglej i Sępów.
Naprawy bieżące nawierzchni w szerszym zakresie wykonujemy tylko na tych ulicach, na które nie posiadamy dokumentacji technicznych i zgód budowlanych na ich przebudowy. W sprawie napraw bieżących nie organizujemy spotkań z mieszkańcami, bo zwyczajnie nie ma to sensu. Ulepszenie nawierzchni może zostać wykonane z materiału, który wcześniej został użyty w drodze, nie ma możliwości zmiany geometrii drogi, wyboru nawierzchni, wykonania odwodnienia, itd. Wybór dróg do objęcia ich szerszym zakresem, niż tylko zasypywanie dziur wynika z ich fatalnego stanu i wniosków, które składają mieszkańcy o naprawę drogi. Oczywiście idzie to w parze z możliwościami finansowymi miasta.
ul. Słowackiego (naprawa w szerszym zakresie)
Prowadzone prace
Obecnie wykonywane są naprawy nawierzchni nieutwardzonych w drogach, które były wcześniej ulepszane żwirem, tłuczniem i destruktem, albo wszystkim po trochu. Prowadzone prace polegają na wysypaniu dwóch warstw kruszyw bazaltowo-asfaltowych, bardzo dokładnym zagęszczeniu, czyli uwałowaniu, oraz skropleniu na miejscu specjalną emulsją i lepiszczem. Skroplenie jest wykonywane na gorąco, następnie nawierzchnia jeszcze raz jest stabilizowana. Z upływem czasu, pod wpływem temperatur zaczyna przypominać nawierzchnię drogi asfaltowej, choć trwałość jej jest znacznie krótsza. Takie mamy np. na części Sokolej, Szczyglej, Wróblej.
Drugi wykonywany wariant, który wydaje się dużo bardziej optymalny i mam nadzieję, że będzie trwalszy, to wymieszanie tego samego kruszywa z lepiszczem, oraz poddaniu obróbce termicznej w mieszalni. Taka mieszanka jest przywożona i rozkładana na miejscu, co można pomylić z nawierzchnią asfaltową, choć tak jednak nie jest.
ul. 11 Listopada ( w trakcie prac)
Sama bieżąca naprawa nawierzchni nie jest optymalną naprawą drogi, wynika tylko i wyłącznie z ograniczeń finansowych jakie ma gmina. Pożądanym działaniem jest pełna przebudowa, z uwagi na uwarunkowania środowiskowe oraz wymianę zanieczyszczonego gruntu.
Historia utwardzania
Utwardzanie dróg w Podkowie Leśnej zaczęło się jeszcze przed wybuchem II Wojny Światowej. Część z nich dorobiła się nawierzchni na ówczesne czasy uznawanych za dukty utwardzone.
Po wojnie rozpoczęto prace przy elektryfikacji i później gazyfikacji ulic. Nawierzchnie doczekały się dużych remontów w latach 70 i później w osiemdziesiątych.
Wysypywanie leszu
Niestety naprawy polegały na przywiezieniu dużych ilości leszu. Co to jest ten lesz? To nic innego jak popiół, efekt spalenia węgla lub żużlu koksowego, w pobliskich elektrociepłowniach. Głównie w Pruszkowie i w Siekierkach. Wysypany bezpośrednio na grunt, czasami tylko ujeżdżonym ciężarówkami. Dlatego, paradoksalnie najczystszym gruntem rodzimym mogą się pochwalić tylko ulice które stosunkowo wcześniej doczekały się nawierzchni asfaltowej Modrzewiowa, Bukowa czy Kwiatowa. Reszta naszych ulic przez okres ostatnich 50 lat była oprócz leszu, nawożona różnego rodzaju żwirami, pospółkami, tłuczniami i innymi materiałami. Trafiają się warstwy gruzu budowlanego (nawet w nieutwardzonej części Lipowej) czy asfaltów. Mieszkańcy jeszcze dzisiaj potrafią zasypywać dziury gruzem i popiołem.
ul. Miejska (warstwa leszu widoczna podczas obecnie trwającej budowy)
Tłuczeń wapienny
Ostatnie prace modernizacyjne miały miejsce w latach 2011 – 2013 polegały na przywiezieniu dużej ilości tłucznia wapiennego, który jak większość z nas wie, z biegiem czasu coraz bardziej się kruszył i ścierał, powodując w okresach suszy ogromne tumany kurzu za każdym przejeżdżającym nawet wolno pojazdem. A zmielony miał wapienny tworzy bardzo szczelną, nieprzepuszczalną warstwę. Woda w kałużach, gdy nie paruje stoi całymi tygodniami. Nie ma to nic w wspólnego z naturalną nawierzchnią, ani tym bardziej ekologią.
Unoszący się kurz na drodze wysypanej tłuczniem
Szkodliwość dla środowiska/Badania gruntu
Lesz i żużel to substancje wysoce szkodliwe dla środowiska, nie dość że zawierają toksyny, to jeszcze metale ciężkie i kto wie, jaką część tablicy Mendelejewa. Z każdym deszczem, przejazdem samochodu infiltrują coraz głębiej.
Dlatego z tego punktu widzenia przebudowa drogi, kiedy wybieramy tą zanieczyszczoną warstwę, wywozimy z Podkowy Leśnej, przywozimy naturalne kruszywo kamienne, nie używamy cementu, ubijamy to kruszywo i dopiero na końcu kładziemy najczęściej dwie warstwy asfaltu ograniczone krawężnikami – jest wbrew pozorom rozwiązaniem dużo bardziej czystym dla środowiska. Nie ma miejsca skażenie metalami, toksynami czy innymi substancjami powstałymi w wyniku spalania węgla czy żużlu koksowego.
Szerokie badania gruntu jakie wykonaliśmy na potrzeby opracowania przyszłych dokumentacji przebudowy dróg dotyczyły kilkunastu pasów drogowych na terenie miasta. Mimo, że w większości odwierty wykonane były w pasach zielonych kompletnie nie utwardzonych poboczy to okazało się, że w drogach przeważają grunty pochodzenia antropogenicznego, czyli takie które zostały tu przywiezione w sposób sztuczny i nie mają nic wspólnego z nawierzchnią gruntową naturalną ekologiczną, a także w dużej mierze przepuszczalną. Warstwy te mają grubość od 30 do nawet 120 cm. Wykonane zostało prawie 100 odwiertów na różnych drogach, wszędzie sytuacja jest podobna.
Ani żużel, ani lesz czyli popiół, ani tłuczeń wapienny, który zmienia się pod wpływem tarcia w pył ilasty nie jest przepuszczalny. Obiegowa opinia o ekologiczności i przepuszczalności niektórych ulic w Podkowie Leśnej w opinii powszechnej uznawanych za nieutwardzone, czy wręcz ziemne jest nieprawdziwa. Powtarzana bardzo często przez osoby, które nie tylko z ekologią, ale fizyką i znajomością materiałów budowlanych nie mają nic wspólnego.
Budujemy z myślą o ekologii
Mimo to, że jest to rozwiązanie droższe, preferujemy pełne przebudowy dróg, bo wybieramy wszystkie grunty związane z nasypami niekontrolowanymi. Te zanieczyszczone wywozimy z Podkowy, później układamy, najczęściej bardzo skomplikowane systemy odwodnienia z drenażem, studniami, skrzynkami rozsączajacymi, budujemy zbiorniki retencyjne pod ziemią. Dzięki temu zatrzymujemy większość opadu deszczowego w miejscu. Rozwiązanie to jest drogie. Wartość każdej z tych instalacji szacujemy na około 30% całej inwestycji dotyczącej przebudowy drogi. Ale szybkie zatrzymanie fali spływu, infiltracja wody opadowej do zbiorników, a później powolna infiltracja w głąb powoduje, że nie mamy strat wody. Trzeba sobie zdawać sprawę, że nawet w tak zielonej Podkowie Leśnej 40% wody opadowej bezpowrotnie odpływa z terenu miasta, a kolejne 40% paruje. Zatrzymanie wody bezpośrednio w miejscu opadu, tak jak to praktykujemy zapobiega stratom związanym z odpływem i parowaniem. Woda pozostaje w gruncie z korzyścią dla środowiska. Widać to także po nasadzeniach. Na ulicach, w których wybudowane są zbiorniki zatrzymujące dużą ilość wód opadowych, rośliny lepiej i szybciej rosną. Są odporniejsze na niekorzystne okresy przesuszania gleby i braki opadów deszczu. (Tak też miało być w ulicy Lipowej). Mam nadzieję że w przyszłości uda nam się opracować system wykorzystujący bardziej efektywnie wodę opadową poprzez wprowadzenie jej do podlewania przestrzeni publicznej z korzyścią dla środowiska, roślin i komfortu mieszkańców.
ul. Topolowa (odwodnienie)
Miasto, uzyskało pozwoleń wodnoprawnych na magazynowanie wody na ponad 50.000 m³ w ciągu roku. Oczywiście jest to wciąż mało, ale i tak więcej niż gdziekolwiek indziej w kraju (biorąc pod uwagę skalę miasta). W naszych kranach zużywamy rocznie ponad 3 razy tyle. Staw w parku był zdolny do retencji jednostkowej ok. 1.700 m³ wody opadowej. Niestety, pracujący jako zbiornik sedymentacyjny był też największym „składowiskiem” substancji chemicznych w okolicy. Nasz rów to nie Odra, ale w przypadku braku przepływu, stagnacji i zakwitu wody łatwo dochodziło do jej zagnicia z uwagi na toksyny i zasolenie.
Co daje budowa dróg?
Można zastanawiać się czy budowa dróg w Podkowie Leśnej jest potrzebna. Z punktu widzenia środowiskowego jest jak najbardziej pożądana. Uzyskujemy efekt pozbycia się niechcianych zanieczyszczonych gruntów, otrzymujemy nawierzchnię twardą, cichą, nieuciążliwą, niepylącą się. Staramy się zatrzymywać cały opad pod pasem drogowym, nie dopuszczając do jego odpływu ani odparowania. Rzadko który odcinek drogi gruntowej o faktycznie ziemnej nawierzchni przy dzisiejszym natężeniu ruchu mógłby pochwalić się podobnym poziomem efektywności i korzyści płynących dla środowiska. O zaletach jakie płyną z równych dróg dla ludzi i pojazdów mechanicznych nie piszę, bo są oczywiste.
ul. Mickiewicza po przebudowie
Poniżej przykładowy przekrój geotechniczny jednej z ulic oraz karta otworu z odwiertu, gdzie widać (zakreskowane na czerwono) grubość warstwy gruntów niekontrolowanych nasypów pochodzenia antropogenicznego czyli tych nawiezionych na przestrzeni ostatnich kilkudziesięciu lat.
Restauracja Bachus – historia
Fotowoltaika – szukanie oszczędności
Fotowoltaika w przedszkolu
Dużą jak na warunki Podkowy leśnej instalację fotowoltaiki uruchomiliśmy 3 marca br. na dachu budynku przedszkola. Co prawda od drugiej połowy 2018 roku działa instalacja na budynku miejskiej biblioteki publicznej, jednak jej moc jest prawie pięciokrotnie mniejsza.
Panele na Miejskiej 7 działają pełną parą od 11 kwietnia 2022 r., kiedy to po okresie rozruchu udało wyeliminować się wszystkie błędy okresu „dzieciństwa”.
Warto w tym miejscu przypomnieć sobie, że stare przedszkole o mniejszej powierzchni i kubaturze zużywało podobną ilość kWh jak nowy, pasywny budynek. To cieszy, bo sprawdzają się założenia, a liczby jasno pokazują, że inwestycja w nowoczesny, większy i pasywny budynek miała sens.
I tak w 2020 roku do momentu rozbiórki stary budynek zużył 12418 kWh, nowy w analogicznym okresie 2022 11101 kWh, gdy tymczasem instalacja fotowoltaiczna włączona do sieci PGE na dachu nowego przedszkola 2 marca br., a pracująca w 100 % swojej mocy od 11 kwietnia wyprodukowała nam 12925 kWh
Z ostrożnych szacunków na podstawie obserwacji i agregowanych danych produkcji energii śmiało możemy postawić tezę, że instalacja wyprodukuje więcej energii niż zużyje nowy, pasywny budynek przedszkola. To utwierdza nas tylko w przekonaniu, że musimy dalej skupiać się na poszukiwaniu źródeł finansowania magazynów nadmiaru energii. W założeniu nadwyżka ma być wykorzystywana do oświetlenia lamp ulicznych. Pod tym kątem od jakiegoś czasu modernizujemy układy oświetlenia ulicznego. Z 32 obwodów funkcjonujących przed rokiem 2015, obecnie działa 15, a docelowo będzie ich od 4 do 7. Największe oszczędności dokonały się z końcem 2016, gdy w jednym momencie wymieniliśmy wszystkie oprawy świetlne na terenie miasta na ekologiczne, energooszczędne LED posiadające certyfikaty fitosanitarne. Wtedy z rocznych rachunków za oświetlenie na poziomie ok. 300 tyś złotych, koszty zredukowaliśmy do 80-90 tyś złotych. Jak widać nawet obecne i przyszłoroczne podwyżki cen prądu, nie spowodują, że zbliżymy się do tych wysokich rachunków sprzed 7 lat.
Plany nowych instalacji
Zamierzamy też wybudować w kilku lokalizacjach instalacje fotowoltaiczne na dachach budynków należących do miasta, jak i przy okazji jej budowy przeprowadzimy inwestycje w zmianę sposobu ogrzewania wielu budynków miejskich, które dzisiaj generują bardzo wysokie koszty.
Instalacje fotowoltaiczną chcemy wybudować między innymi na budynku szkoły, budynku przychodni, obiektach stajni przy ul. Głogów.
Chcemy, aby instalacje mogły wyprodukować ponad 250 tyś kWh energii rocznie. To pokryłoby zapotrzebowanie miasta na energię elektryczną na poziomie ok. 40% – oświetlenie uliczne oraz energię elektryczną potrzebną do zasilania ogrzewania budynków miejskich, czy szkoły, SUW lub przepompowni ścieków.
Instalacje fotowoltaiczne planujemy połączyć naszymi przyłączami poza siecią dystrybucji PGE tak, aby nie płacić opłat za tak zwaną gotowość i nie tracić z uwagi na zapowiadane, negatywne dla odbiorców końcowych zmiany w naszym prawie. Np. po ostatnich podwyżkach, te puste opłaty w przypadku dowolnego budynku miasta z przydziałem mocy prawie 50 kilowatów to ponad 10.000 zł. rocznie. Ta sytuacja zmusza nas do szukania oszczędności. Dlatego w budynku przedszkola zamontowaliśmy już kompensatory mocy biernej, które przynoszą kilkutysięczne oszczędności w skali roku.
Odnawialne źródła energii to nie tylko oszczędności, uniezależnienie się od zewnętrznych dostaw, ale to przede wszystkim ogromne korzyści dla środowiska naturalnego. Działająca na dachu przedszkola instalacja przyczyniła się do redukcji emisji CO2 w wysokości 6 860,88 kg co stanowi ekwiwalent w postaci 205 drzew!
Wydaje się, że nie tylko Podkowy, ale wszystkich samorządów w Polsce przychodzi dosyć trudny okres wyrzeczeń, szukania oszczędności i rezygnowania z wielu przywilejów, które przyniosły nam ostatnie lata. Chciałbym w dłuższej perspektywie tego uniknąć, dlatego modernizacja centralnego ogrzewania, instalacja pomp ciepła zasilanych w dużej mierze z paneli fotowoltaicznych, czy budowa magazynów energii, jak i budowa niezbędnych przyłączy elektrycznych i sieci, wydaje się koniecznością nie tylko dla szkoły, budynku przychodni, Centrum Kultury, ale dla całego miasta. Nie możemy dopuścić do sytuacji, w której dotacja dla naszej instytucji kultury przeznaczana jest w blisko 50 % na pokrycie rachunków za prąd czy gaz.
Idealna sytuacją otoczenia prawnego byłaby ta, w której miasto jako producent, inwestor mogłoby we współpracy z mieszkańcami budować i korzystać z instalacji na prywatnych budynkach z obopólną korzyścią dla właściciela nieruchomości i samorządu. Jednak to rozwiązanie wydaje się odległe z uwagi na ochronę monopoli przez nasze Państwo. Bo obecnie zyski spółek skarbu państwa są inwestowane w programy socjalne a nie bezpieczeństwo energetyczne, uniezależnianie się od dostaw z rynków zewnętrznych czy modernizację istniejącej infrastruktury.
68 sprawozdanie z pracy burmistrza
INFORMACJA BURMISTRZA O DZIAŁANIACH POMIĘDZY SESJAMI
od 1 lipca 2022 roku do 26 lipca 2022 roku
Zarządzenia
- W niniejszym okresie sprawozdawczym zostało wydanych 6 zarządzeń, które dotyczyły spraw budżetowych, przetargowych i organizacyjnych w urzędzie.
Spotkania między sesjami, m.in.:
- Udział w spotkaniach Zarządu Stowarzyszenia „Metropolia Warszawa”.
Sprawy bieżące:
- Podpisano umowę o udzielenie dotacji na budowę boiska sportowego w szkole.
- Zakończono prace przy przebudowie sięgacza ul. Topolowej.
- Dowieszono lampy oświetlenia ulicznego w ul. Mickiewicza oraz dobudowano słup z lampą oświetlenia ulicznego w ul. Sarniej.
- Wyłoniono wykonawcę reduktora mocy biernej w budynku Przedszkola co pozwoli na obniżenie rachunków naliczanych przez PGE.
- Trwają prace polegające na cząstkowych naprawach nawierzchni bitumicznych.
- Podpisano umowę na odbiór odpadów w PSZOK od września 2022r. PSZOK nadal pozostanie w Nadarzynie.
- Od września 2022 r. kolejny rok odbiór odpadów sprzed nieruchomości będzie realizowała firma Jarper, która wygrała przetarg.
- Zamontowano 4 nowe szafy sterownicze w przepompowniach ścieków.
- Prowadzone jest testowanie systemu monitoringu sieci wodociągowej.
- Wybrano oferenta w postępowaniu pn. „Opracowanie projektu miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego obejmującego działki ewidencyjne nr 190 i 191 z obrębu 0004 w Mieście Podkowa Leśna”.
- Wyłoniono wykonawcę zadania pn. „Obraz ścienny- Mural” w ramach projektu pn. „Podkowa Leśna = Human Smart Town” współfinansowanego ze środków unijnych.
- Wyłoniono oferenta zadania „Pomiar czasu na Pumptrack’u” w ramach projektu pn. „Rozbudowa Pumptrack’a w Podkowie Leśnej”
- Przygotowano i wysłano wnioski do MWKZ o wyrażenie zgody na wycinkę drzew martwych z terenu cmentarza w Podkowie Leśnej.
- Przygotowano i wysłano wnioski do MWKZ o wyrażenie zgody na przeprowadzenie prac pielęgnacyjnych pomników przyrody – alei lipowej w ul. Kościelnej, w ul. Jana Pawła II, lip w Ogrodzie Matki i Dziecka oraz grupy sosen w Parku w Stawisku, a także drzewostanu na działce przy ul. Jana Pawła II 29 (willa Hel) oraz ul. Parkowej 19 (willa Jókawa).
- Ustawiono ławki na przystankach komunikacji zastępczej (ul. Główna i ul. Lotnicza).
- Na bieżąco porządkowane są działki leśne z samosiewów i zarośli – ul. Warszawska, ul. Zachodnia i ul. Lilpopa.
- Na bieżąco uzupełnianie są koszyki ze środkiem odstraszającym dziki, czyszczone są parkowe ławki oraz drewniane barierki ochronne.
Zaproszenia:
Serdecznie zapraszam na wycieczki rowerowe z cyklu czterech „Wakacyjnych Sobót z Rowerem” w następujących termiach:
- w dniu 30 lipca br. celem wycieczki będzie Dworek Adama Chełmońskiego w Adamowiźnie a trasa będzie wynosiła 26 km.
- w dniu 13 sierpnia br. celem natomiast będzie Park w Młochowie im. Janusza Grzyba a trasa będzie wynosiła 28 km.
- w dniu 7 sierpnia br. planowana jest długa wycieczka do Lasek w Puszczy Kampinoskiej, gdzie trasa będzie wynosiła ok. 55 km.
You must be logged in to post a comment.