Archiwum kategorii: Wydarzenia

I Sesja VII kadencji

Wszystkich serdecznie zapraszam na I inauguracyjną Sesję Rady Miasta VII kadencji 2014-2018 – 27 listopada o godz. 18.30, w sali widowiskowej MOK przy ul. Świerkowej 1.

Już po ogłoszonych oficjalnych wynikach wyborów jeszcze raz serdecznie dziękuję za udzielone mi poparcie, za zaufanie jakim Państwo mnie obdarzyli, oddając na mnie swoje głosy w wyborach na Burmistrza Miasta Ogrodu Podkowa Leśna. Mandat zaufania jaki od Państwa otrzymałem nie tylko cieszy, jest źródłem satysfakcji ale przede wszystkim zobowiązaniem do starań, aby poprzez moją pracę dla miasta w służbie publicznej to zaufanie mogło być w perspektywie czasu utrzymane na tak wysokim poziomie.

Teraz nadszedł czas pracy i realizacji przedwyborczych zamierzeń. Uczynię wszystko, aby sprawować swój mandat odpowiedzialnie i z należytą starannością dla dobra wszystkich Mieszkańców. Ufam, że radni, którzy będą pracować w Radzie Miasta VII kadencji, swoje zadania będą wykonywać sumiennie, z uwagą słuchając Państwa ocen i opinii, w duchu tolerancji i zgody.

Dziękuję aktywnym Mieszkańcom za udział w wyborach i wszystkim tym, którzy w tak szczególny sposób dopingowali i podtrzymywali nasz komitet Mieszkańcy dla Podkowy – na duchu.

I sesja RM – porządek obrad

 

 

 

Wyniki. Dziękuję za zaufanie.

Wyniki (jeszcze nieoficjalne):

Burmistrz Miasta

Artur Tusiński – 61%  ( 1174)

Małgorzata Stępień Przygoda – 39%  (759)

KWW Mieszkańcy dla Podkowy wprowadził do Rady Miasta 11 radnych:

Andrzej Porowski okręg 1
Katarzyna Tuszyńska Niezgoda okręg 2
Olga Jarco okręg 3
Mila Drzewicka okręg 4
Małgorzata Stępka okręg 5
Joanna Przybysz okręg 7
Grzegorz Smoliński okręg 8
Zbigniew Habierski okręg 9
Małgorzata Horban okręg 10
Renata Gabryszuk okręg 13
Wojciech Żółtowski okręg 15

Troje naszych kandydatów na radnych przegrało z KWW Miasta Ogrodu  ilością głosów:

Wiktor Kaźmierczak okręg 6- 1 głos (55:56)  / radną została Małgorzata Janus/
Magdalena Gawałkiewicz okręg 14 – 2 głosy(44:46) /radną została Małgorzata Łaskarzewska Średzińska/
Jarosław Lisiecki okręg 11 – 5 głosów(40:45) / radną została Sylwia Dąbrówka/
Jedna nasza kandydatka na radną Sylwia Nabywaniec -okręg 12  przegrała z KWW Autentycznie Niezależni 2014 – Jarkiem Kubickim

Wszystkim gratuluję wyników.

Wyborcom bardzo dziękuję za głosy, za zaufanie i za bardzo mocny mandat dla całego komitetu.

Wprowadzenia tak dużej reprezentacji radnych do Rady Miasta z jednego komitetu nie miało miejsca w Podkowie Leśnej od 1990 roku.

 

Proszę o zaufanie!

Mili Państwo, Mieszkańcy Podkowy Leśnej, Sąsiedzi, Przyjaciele!

W najbliższą niedzielę, 16 listopada 2014 roku, podejmiemy decyzję, kto będzie Burmistrzem w Podkowie Leśnej i kto nas będzie reprezentował w Radzie naszego miasta. Wybierzemy wartości i kompetencje oraz energię i zaangażowanie, które stoją za kandydatami na Burmistrza i na Radnych. Zdecydujemy kto i w jakim stylu oraz z jakim zapałem będzie gospodarował dorobkiem naszej wspólnoty i wydawał nasze publiczne pieniądze.

Podkowa Leśna moje miasto, Miasto – Ogród, dla wielu z nas – także dla mnie- wymarzone miejsce na ziemi; szczególne miejsce nie tylko w naszych sercach, ale także pozytywnie rozpoznawalne w całym kraju. Rozpoznawalne przede wszystkim dzięki jej mieszkańcom, ludziom– odważnym, zaangażowanym, kreatywnym, którzy – dbając i szanując podkowiańskie tradycje, naszą historyczną i kulturową spuściznę patrzą odważnie w przyszłość i z pełną podziwu determinacją wspierają rozwój Podkowy obywatelskiej, nowoczesnej, Podkowy przyjaznej mieszkańcom i otaczającej nas przyrodzie.

Świat idzie do przodu i również w Podkowie konieczne jest podejmowanie konsekwentnych działań, przełamujących trwającą od lat stagnację i skostnienie. Tradycja współpracy i działań wspólnych, a także rozmiar i charakter bieżących problemów naszego miasta są przesłanką do zastanowienia się, czy nie nadszedł czas zmian i opowiedzenia się za nowymi rozwiązaniami.

Jestem głęboko przekonany, że proces zarządzania naszym miastem i kontroli nad nim można znacząco usprawnić, będąc w bliższej relacji i współpracy z mieszkańcami.

Od Państwa decyzji przy urnie wyborczej zależy, czy Podkowa stanie się miejscem wyjątkowym i niepowtarzalnym. Ja wierzę, że tak właśnie będzie. Proszę o zaufanie.

Artur Tusiński

 

Mieszkańcy pytają…

Na spotkaniach z mieszkańcami zadawano mi różne pytania, nie zawsze związane z programem. Przytoczę tylko kilka…

Czy Podkowie potrzebne są zmiany?

Dobre pytanie. Można by zapytać, czy bez ciągłych zmian, szukania swojej drogi da się dzisiaj przetrwać? Mówiąc dosłownie, bez zmiany nie byłoby postępu, rozwoju. Howard tworząc ideę Miast Ogrodów próbował zmienić sposób patrzenia na miasta, zdefiniować na nowo ich rolę społeczną. Spółka Siła i Światło także dokonała zmian – zrewolucjonizowała dojazd do miejscowości podwarszawskich i Podkowy Leśnej. Czerwiec 1989 roku był wielką zmianą. Przykłady tak dużego kalibru, w takim wymiarze, zdarzają się sporadycznie. Ale czy codzienne życie nie wymaga od nas dokonywania wyborów – jaką drogę wybrać, aby osiągnąć cel? Należy zacząć od tego, że trzeba mieć cel i wizję. Wydaje mi się, że Podkowa Leśna Miasto Ogród ze swoją historią, zaangażowaniem mieszkańców w budowanie jej legendy jest miejscem, z którego powinien płynąć dobry przykład. Rozwiązania które my możemy wprowadzić, np. z zakresu narzędzi partycypacji społecznej, nowatorskich technologii, czy odwagi w sięganiu po prawa obywatelskie, mogą służyć innym za inspirację nie tylko w pozytywnej zmianie „małych ojczyzn” ale i w perspektywie czasu całego kraju. Do tego tak naprawdę potrzebna jest niewielka grupa ludzi mających energię, zaangażowanych i skutecznych w zarażaniu ideą innych, w zdobywaniu sojuszników. Myślę, jestem pewny, że stać nas, mieszkańców Podkowy Leśnej na realizację rzeczy z pozoru niemożliwych, z dzisiejszego punktu widzenia abstrakcyjnie odległych. Możemy być propagatorem dobrych praktyk w dziedzinie budowania społeczeństwa obywatelskiego. Tak jak na początku lat 90 byliśmy jedną z nielicznych gmin w których mieszkańcy mogli zabierać głos na sesjach rady miasta, tak dzisiaj możemy być prekursorem wprowadzania narzędzi partycypacji uczestniczącej czy dyskursu deliberatywnego. Nasze drogi, przestrzeń publiczna może być świetnie zaprojektowana z korzyścią dla nas samych, w takim samym stopniu, jak dla środowiska naturalnego. Możemy być awangardą wśród 2479 gmin w Polsce, nie musimy zadowalać się przeciętnością. Razem możemy tego dokonać.

 Jaka jest rola burmistrza?

Podkowa Leśna jest dla mnie miejscem wyjątkowym i niepowtarzalnym, chciałbym, aby „strażnik” jej interesów w swojej codziennej pracy cechował się zaangażowaniem, umiejętnością słuchania, komunikowania się, zdolnością do współpracy ze wszystkimi i miał odwagę podejmować decyzje dla dobra ogółu świadomie i z pokorą biorąc za nie odpowiedzialność. Dobry gospodarz zna miasto od przysłowiowej podszewki, obserwuje jego codzienne życie, reaguje na zmiany. Jest gotowy bronić i wzmacniać to co jest w nim najlepsze i ma odwagę interweniować i zmieniać to, co się degraduje, ulega pogorszeniu. Wreszcie potrafi dostrzec i wyobrazić sobie możliwe konsekwencje podejmowanych dzisiaj decyzji, potrafi bronić argumentami i zjednywać sobie sojuszników przy wdrażaniu rozwiązań wymagających dużego nakładu pracy i czasu. Do tego trzeba mieć sporą interdyscyplinarną wiedzę, a przede wszystkim kochać miejsce w którym się żyje. To nie jest zwykłe miejsce pracy. Tutaj potrzeba czegoś więcej niż osiem etatowych godzin.

Często słyszymy, że w Podkowie „się nie da”. W pracy jest to deprymujące.

Do pracy podchodzę profesjonalnie i rzetelnie. Zawsze się w pełni angażując wykorzystuję wszystkie swoje umiejętności. Takie podejście przynosi mi satysfakcję i pozwala osiągnąć stawiane cele. Zadowolenie i radość z pracy wyzwalają kreatywność i otwartość na nowe rozwiązania. Trudności są dla mnie motorem napędowym, słowo „problem” jest kolejnym wyzwaniem. Nie ma czegoś takiego, ze się czegoś „nie da”, wszystko jest kwestią zgodnej koegzystencji czasu, możliwości finansowych i ilości kompromisów w drodze do wybranego celu. Takie negatywne nastawienie wyklucza motywację i prowadzi do porażki już zanim rozpocznie się drogę. A poza tym, kto każe nam skupiać się tylko na jednym możliwym rozwiązaniu? Cała ewolucja człowieka polega na jego możliwości dostosowania się, umiejętności w znajdowaniu rozwiązań, pogodzenia się z chwilową utratą komfortu spowodowaną zmianą.

 Jaki powinien być urząd miasta?

Zdecydowanie sprawny, kompetentny. Zarządzanie jest dziedziną twórczą, tym różni się od zwykłego administrowania. Wymagającą rzetelnej wiedzy, inwencji i pomysłowości, elastyczności, odwagi i intuicyjności nie tylko od szefa zespołu, kadry kierowniczej i specjalistów. Do jej sprawnej realizacji potrzebna jest sprawna organizacja, złożona z kompetentnych, rozumiejących charakter swojej pracy ludzi. Mam przekonanie, że wybory będą impulsem do zmian w sposobie rządzenia i zarządzania również w urzędzie. Urzędnicy powinni jak najszybciej reagować na potrzeby obywateli, a sposób realizacji i jakość obsługi powinny być na najwyższym poziomie. Nie tylko burmistrz i radni, ale również pracownicy urzędu pełnią rolę służebną w stosunku do mieszkańców. Chciałbym odejść od modelu urzędnika-biurokraty, którego rola ogranicza się do schematycznego porównania określonej sytuacji z przepisem, pobudzić „pozytywną energię” tkwiącą w ludziach i wspierać postawy kreacyjne.

Jaka powinna być rola „Biuletynu Miasta”?

Przede wszystkim informacyjna. Biuletyn powinien skupiać się w większej mierze na tym co czeka mieszkańców, informować o planach, inwestycjach, konsultacjach. Oczywiście, ważna jest też informacja o wydarzeniach istotnych, które już się odbyły. Ale proporcje zdecydowanie powinny być różne od dzisiejszych. Mniej „propagandy sukcesu”, więcej treści.

A za cztery lata ….

A za cztery lata w ogólnej świadomości mieszkańców burmistrz i urząd będą ich partnerami. Instytucją słuchającą, otwartą na różnorodność, gotową toczyć konstruktywny spór. Instytucją która ma czas dla mieszkańców i jest skuteczna w wytwarzaniu dobrych, oczekiwanych usług publicznych. I mimo, że mam świadomość, że cztery lata to zbyt mało czasu na zaspokojenie wszystkich pilnych potrzeb, to będzie przeświadczenie w świadomości mieszkańców o tym, że sprawy idą w dobrym kierunku, że burmistrz dobrze i z zaangażowaniem reprezentuje ich interesy, właściwie gospodaruje ich pieniędzmi, wszyscy mają taki sam dostęp do rzetelnej informacji, jak i szanse na uzyskanie wsparcia. Moim marzeniem jest, aby zatrzymać odpływ mieszkańców z miasta. By nie było tylu banerów „na sprzedaż”. Chciałbym, aby Podkowa Leśna stała się miastem, do którego młodzi ludzie będą chcieli wracać.

Dlaczego mamy oddać głos na radnych z KWW Mieszkańcy dla Podkowy?

Namówienie kilkunastu osób zaangażowanych społecznie w różnych obszarach, osób mających dużo codziennych obowiązków, czynnych zawodowo i jednocześnie reprezentatywnych dla naszego miasta było dużym wyzwaniem. Nie sztuką byłoby zaprosić do zespołu wszystkich chętnych. Chciałem zaproponować mieszkańcom alternatywę pomiędzy teoretycznie „doświadczonymi”, ale nie potrafiącymi podejmować działań zmierzających do osiągnięcia kompromisu w zespole w interesie dobra wspólnego, a osobami zadaniowymi, rozsądnymi i patrzącymi perspektywiczne. Osobami które będą potrafiły podjąć dobrą decyzję poprzedzoną analizą faktów opartą na konkretnych materiałach. Osobami które czytają dokumenty, zadają pytania, nie działają bezrefleksyjnie. Ustrój samorządowy został tak skonstruowany, że dzisiaj przed radnymi stoi więcej wyzwań. Aby mogli sprawować swój mandat odpowiedzialnie i z należytą starannością powinni być krytyczni, dociekliwi, zainteresowani, wsłuchani w głos mieszkańców i zwyczajnie przygotowani do pracy. To od ich decyzji zależy wszak jakość prawa miejscowego jakie stanowią. Mam duże przekonanie, że kandydaci na radnych z KWW Mieszkańcy dla Podkowy sprostają oczekiwaniom mieszkańców. Zawsze będą stawiali interes miasta wyżej, niż swój prywatny. Są to ludzie sukcesu, mogący pochwalić się osiągnięciami nie tylko na tle zawodowym, ale rodzinnym i społecznym.

Stawiajmy poprzeczkę wysoko, bądźmy ambitni w stawianych sobie celach, wymagajmy od siebie dużo. Niech nasza praca i standardy będą wzorem do naśladowania dla innych. Niech dla mieszkańców innych gmin, za 4 lata Podkowa Leśna i radni z rady naszego miasta będą punktem odniesienia przy oddawaniu głosów na ich własnych kandydatów.

 

.

Kodeks etyki radnego.

Od kilku lat będąc bardzo uważnym obserwatorem pracy radnych w naszym mieście, uważam, że istnieje potrzeba zapełnienia luki pomiędzy obszarem zachowań regulowanych przez prawo, a pełną dowolnością zachowań. Jestem zdania, że powinien zostać stworzony kodeks etyki radnego, który będzie dążył do znalezienia wspólnych wartości, celów, zdefiniuje misję pełnionej funkcji oraz będzie instrukcją postępowania w sytuacjach etycznie wątpliwych. Znaczenie kodeksu polega na dobrowolnym podporządkowaniu się radnych określonym wybranym zasadom etycznym, mającym służyć właściwemu wypełnianiu funkcji publicznej (służby publicznej), a jedyną sankcją za naruszenie jego postanowień jest odpowiedzialność polityczna radnych przed wyborcami.

Seneka mawiał „ czego nie zabrania prawo, zabrania wstyd”. W Podkowie coraz więcej radnych postępuje jednak według zasady: co nie jest prawnie zabronione, jest dozwolone. Dzisiaj w radzie zasiadają radni, pełniący naczelne funkcje w podkowiańskich stowarzyszeniach (są prezesami, vice-prezesami, dyrektorami biur, członkami zarządu), w których podejmowane działania często zależą od środków przyznanych przez radę i burmistrza. Wśród kandydatów Komitetu Wyborczego Miasta Ogrodu blisko połowa, to osoby korzystające (lub ich rodziny), ze środków publicznych na realizację projektów własnych bądź stowarzyszeń. Czy kontynuacji takich standardów chcemy w Podkowie?

Radni powinni traktować wykonywanie mandatu jako służbę publiczną, działając tak, by być wzorem praworządności i prowadzić do pogłębienia zaufania mieszkańców do rady, swoim postępowaniem dając świadectwo pracy rady, współtworząc de facto jej wizerunek. Nie powinni angażować się w przedsięwzięcia, w których może rodzić się podejrzenie, że działania te dotyczą ich interesu lub osób im bliskich, w szczególności gdy chodzi o dostęp do pieniędzy publicznych.

I pomimo tego, że normy zawarte w kodeksie etyki radnego mają jedynie charakter postulacyjny, a poddanie się im przez radnych ma charakter dobrowolny, to uważam, że określenie standardów może pełnić istotną funkcję – a mianowicie ograniczy ludzi mniej lub bardziej zniekształcających moralność oraz tych mniej wrażliwych na kwestie odpowiedzialności etycznej. Być może okaże się swego rodzaju wstępem do lepszego jutra.

Ciekawy wywiad z prof. Jerzym Stępniem – kliknij tutaj.