1 marca 2022 r.
Jesteśmy solidarni, zgodni i współpracujący. To bardzo budujące. Pomimo ogromnego chaosu i właściwie samych niewiadomych, jako lokalna społeczność potrafiliśmy się znakomicie zorganizować. Pomagamy na miarę naszych możliwości, jedni goszczą Ukraińców w swoich domach, inni przynoszą dary, segregują tony ubrań, gotują, użyczają samochodów, transportują ludzi albo wiozą konkretne artykuły na granicę.
Nasi goście trafiają do mieszkańców bezpośrednio lub są kierowani przeze mnie. Do mnie trafiają z polecenia organizacji pomocowych, ale najczęściej przypadkowych, zaangażowanych osób bezpośrednio na granicy. Zazwyczaj poza liczbą osób (choć też nie zawsze), nie wiem kto dotrze – czy kobiety, czy mężczyźni, czy dzieci, nie mówiąc już o wieku. Prowadzimy bazę mieszkań/lokali/domów zgłoszonych przez osoby prywatne i instytucje. Chętni, którzy chcą zaoferować pomoc lokalową mogą zgłaszać się mailem burmistrz@podkowalesna.pl lub za pośrednictwem https://www.facebook.com/ArturTusinski.BurmistrzMiastaOgroduPodkowaLesna w wiadomości prywatnej lub przez Urząd Miasta tel. 22 759 21 01
Zakwaterowanie rodzin, zwłaszcza licznych już jest wyzwaniem. Ale jeszcze większym jest zorganizowanie możliwości pobytu 30-50 dzieci z domu dziecka (z Mariupola, Ługańska i Doniecka). Mamy szczęście do dobrych, wrażliwych, ale też posiadających takie możliwości lokalowe mieszkańców. Dzieci do nas miały dotrzeć wczoraj, niestety linie kolejowe, którymi przemieszczały się ze wschodu Ukrainy do Lwowa, gdzie miały przesiąść się do polskich autokarów, zostały zbombardowane. Nastąpiła ewakuacja podróżujących pociągiem, do pobliskich miejscowości. Trwają ustalenia, co dalej. To wszystko nie jest proste. Właściciele domu, w którym oferują znakomite warunki czekają z otwartym sercem na dzieciaki.
Czekamy też na dzieci z Odessy, wszystkich nie przyjmiemy, ale dzięki deklaracji wszystkich domów zakonnych znajdujących się na terenie miasta, szkół (sale gimnastyczne i wszelakie warunki lokalowe) czy innych organizacji posiadających nieruchomości, może trafi do nas jeszcze 50-80 sierot. Czy tak się stanie nie wiem, ale będziemy przygotowani.
Innym wyzwaniem, chyba jeszcze większym było zorganizowanie pobytu dla 19 dzieci z 3 opiekunami, z czego 2/3 to niepełnosprawni na wózkach oraz 40 dorosłych +5 opiekunów, także niesamodzielnych. Ta potrzeba powstała wczoraj późnym wieczorem, gorąca linia z wieloma osobami, burza mózgów. Znacie Państwo odpowiedź. Udało się! ludzie już są zakwaterowani. Otaczamy się mega dobrymi ludźmi.
Nikogo, kto do nas się zgłosił nie zostawiliśmy bez pomocy. Jeżeli nie dysponujemy odpowiednim miejscem noclegowym w Podkowie, to szukamy gdzie indziej. Współpracujemy z Ochotniczą Strażą Pożarną w Milanówku, z hufcem w Jaktorowie, organizacjami pomocowymi. Wiele osób dojeżdża w nocy, mój telefon dzwoni właściwie 24 godziny na dobę.
Każda rodzina potrzebująca wsparcia na starcie, je otrzymuje. Wyposażamy w najpotrzebniejsze artykuły pierwszej potrzeby, jedzenie, środki higieniczne, ubrania, a także wózki, meble, pościele itd. Jeżeli jesteście w takiej potrzebie zgłaszajcie się. Robimy to dzięki zorganizowanej zbiórce na Modrzewiowej i w MOK. To dzięki całej masie dobrych ludzi mamy czym się dzielić. Pomagają rzesze osób prywatnych, ale też firmy, za co jesteśmy niezmiernie wdzięczni. Przedsiębiorcy rożnych branż z różnych miejscowości, współpracujący z Podkową i zupełnie dla nas do niedawna anonimowi.
Jeszcze wczoraj dostarczyliśmy palety ze środkami higienicznymi do wspólnie zorganizowanego transportu przez Stowarzyszenie Metropolia Warszawa. Pełny TIR wyjechał dzisiaj na granicę. Jestem w stałym kontakcie z samorządowcami z pogranicza, znamy tamtejsze pilne, potrzeby po obu stronach granicy. Doposażyliśmy w artykuły pierwszej potrzeby samochody, których kierowcy mieli zamiar rozdawać te artykuły ludziom stojącym na granicy. Wczoraj szykowaliśmy rzeczy dla grupy rowerzystów, która także kierowała się w kierunku granicy. Codziennie z Podkowy Leśnej, wyjeżdża załadowany samochód z najpotrzebniejszymi rzeczami. To są rzeczy zebrane przez naszą społeczność, potrzebne np. w szpitalu w Nowojaworsku czy w jednostce wojskowej we wschodniej Ukrainie w obwodzie dniepropetrowskim.
Zbiórka trwa do odwołania, końca wojny nie widać. Dzięki propozycji współpracy właścicieli lokalu Podkowa Centralna trochę uporządkujemy przekazywanie darów. Miasto będzie dystrybuowało te najpilniejszej potrzeby, a Podkowa Centralna te mniej pilne, jak ubrania, zabawki, buty itd. To bardzo przyjazne miejsce na spokojne wybranie potrzebnym rzeczy.
Pisałem już o wolontariuszach, ale warto jeszcze raz podkreślić, że segregacja rzeczy w MOK nie byłaby tak sprawna, gdyby nie harcerze i panie (panowie też), które same się organizowały bez specjalnych apeli czy prośby. Wolontariusze to też tłumacze, lekarze dzieci i dorosłych, weterynarze, psycholodzy, prawnicy, animatorzy. W każdym obszarze zgłosili się chętni do nieodpłatnej pomocy. Za co jestem niezmiernie wdzięczny. Dziękuję naszym radnym, jesteśmy w stałym kontakcie, wspólnie działamy.
Wiele podejmowanych działań jest spontanicznych, doraźnych. Dopiero przed nami wiele wyzwań, którym będziemy musieli sprostać. Choćby edukacja. Nasze szkoły i przedszkole są przygotowane na przyjęcie ukraińskich dzieci mieszkających na terenie Podkowy Leśnej. Zgodnie z prawem wszystkie publiczne placówki oświatowe muszą przyjąć dzieci ze swojej gminy. Ponad dwudziestoletnie doświadczenie z dziećmi uchodźczymi nauczyło nas działania w sytuacjach nadzwyczajnych. Nie znamy liczby ukraińskich dzieci, które skorzystają z tej możliwości, ale pierwsze już wstąpiły w progi szkoły.
Miasto szykuje także lokale które będziemy wykorzystywali w różnych kryzysowych sytuacjach. Korzystając z własnych rezerw kryzysowych dostosowuje zasób nieruchomości na ten czarny scenariusz. Zapewne życie nas zaskoczy. Przyszłość będzie dla nas wyzwaniem, w sferze pomocy, logistyki, kosztów utrzymania czy zapewnienia wyżywienia, dlatego lada dzień uruchomimy celową zbiórkę pieniędzy. Zamierzam ją prowadzić także poza granicami naszego kraju, na terenie krajów Europy zachodniej. Chcę wykorzystać do tego wszystkich deklarujących pomoc z korporacji, firm ale i możliwości jakie daje mi zasiadanie w Kongresie Władz Lokalnych Rady Europy w Straburgu. Ten fundusz tworzymy z myślą o jutrze, o tym co może się wydarzyć za 2-3 miesiące, o sytuacji jako może nastąpić. Do dzisiaj (1.03.2022) przybyło 450 tys. Ukraińców. W ostatnich dniach granicę przekracza ponad 100 tys. dziennie.
Na stronie miasta są też zamieszczone niezbędne informacje dla obywateli z Ukrainy, uzupełniamy je na bieżąco. Zakładka: Ukraina-ważne informacje. http://podkowalesna.pl/aktualnosci/pomoc-podkowy-lesnej-dla-uchodzcow-z-ukrainy/
Jednym słowem, dzieje się bardzo dużo.
Zbiórka prowadzona jest w MOK, ul. Świerkowa 1, Podkowa Leśna