Jeden budżet, dwa światy

Związek Miast Polskich opublikował dane ubytku w dochodach gmin z tytułu udziału w podatku od osób fizycznych PiT powstałych na skutek zmian podatkowych wprowadzonych przez ustępującą ekipę rządzącą w tym z Polskiego Ładu.  https://www.miasta.pl/aktualnosci/bilans-pit-2019-2024-w-gminach-i-powiatach

Znaleźliśmy się na drugim miejscu w Polsce wśród wszystkich jednostek samorządowych, wliczając powiaty i województwa. Nasza strata z uwagi na te zmiany jest prawie najwyższą w kraju. Podkowa Leśna została nimi szczególnie pokrzywdzona. Ubytek w latach 2019-2024 wyniósł 4772 zł per capita, czyli w tych latach do naszego budżetu nie trafiło 18 mln złotych. Mówiąc inaczej dzisiejszy udział Podkowy Leśnej w podatkach PIT  wynosiłby ok. 25-26 ml a nie 19,5 mln czyli od 5 do 7 mln złotych więcej. Za tą kwotę można by było przebudować 6 km dróg, wybudować nowy budynek na ul. Jeleniej czy poprawić efektywność energetyczną wszystkich budynków miasta, w konsekwencji osiągając oszczędności procentujące w przyszłości.  To są ogromne pieniądze. Inwestycje miasta byłby już w większości zrealizowane. Tylko Warszawa w Polsce miała większy ubytek w PIT wynoszący 4816 zł na osobę.

Warto zwrócić uwagę, że gorszą sytuację (ubytek) zanotowało w tym okresie 1655 samorządów, a poprawę odnotowało 822 budżety gmin, z czego aż 703 to budżety gmin wiejskich.

Niektóre gminy zanotowały znaczący wzrost dochodów spowodowany nierównymi kryteriami wprowadzonych mechanizmów „rekompensacyjnych”, ale tylko w kilku przypadkach ten wzrost rekompensuje lub jest równy skokowi wydatków i inflacji. Dla zdecydowanej większości gmin, zmiany podatkowe wprowadzane od 2019 roku mają negatywne skutki dla budżetów.

Na tym tle ogromnej satysfakcji dostarcza ostatni ranking Wspólnoty opracowany przez zespół prof. Pawła Swianiewicza.

„Nie ma lepszego wskaźnika obrazującego kondycję JST niż poziom nadwyżki operacyjnej. Sprawdziliśmy jej poziom w przeliczeniu na mieszkańca we wszystkich samorządach w Polsce” – https://wspolnota.org.pl/news-rankingi/ranking-kondycja-finansowa-samorzadow

W tym rankingu zajęliśmy jako Podkowa Leśna 7 miejsce w swojej kategorii i 19 w kraju.

Jak my to robimy? To najczęściej stawiane pytanie.

Odpowiadam, że najważniejsze są umiejętności analityczne. Bo dzięki odkrywaniu relacji i zależności w danych oraz przewidywaniu przyszłych rezultatów możemy rozwiązywać problemy nie tylko w biznesie, ale i w zarządzaniu publicznymi środkami. A potem już pozostaje konsekwencja, szukanie oszczędności, racjonalizowanie wydatków i szukanie różnych źródeł dochodów. I dzięki temu jesteśmy w pierwszej 7 w swojej kategorii miast oraz w pierwszej 20 w całej Polsce.

Zestawienie przygotowane przez Związek Miasta Polskich pokazuje jak fatalne dla naszego budżety, rozwoju i możliwości inwestycyjnych naszego miasta miały zmiany związane także z Polskim (nie)Ładem. Natomiast w zestawieniu z danymi z rankingu Wspólnoty mogę odczuwać jedynie satysfakcję dobrze wykonanej pracy.

 

Nie będę kandydował…

„Obejmując urząd burmistrza miasta, uroczyście ślubuję …” te słowa po raz pierwszy wypowiedziałem dokładnie 9 lat temu, 27 listopada 2014 roku. To szmat czasu.

Za nami kilka wspaniałych lat, rozwoju, poprawy, budowy, sukcesów ale i małych potknięć. To dobry moment na podsumowanie. To dobry moment na powiedzenie dziękuję. Mam 52 lata, od 9 lat całkowicie oddałem się pracy na rzecz Podkowy Leśnej, dla naszej wspólnoty.

Walka z powiatem o drogi, roszenia wykonawców po rozbudowie szkoły, odszkodowania za pasy drogowe, perturbacje w urzędzie z kasą, obrona komisariatu. Takie były początki.

Dzisiaj mamy przedszkole, wyremontowaną i przebudowaną ponad połowę podkowiańskich dróg, świetną kondycja finansową, oszczędności, uszczelnienie systemu wod.-kan. i odpadów, piękniejącą przestrzeń ulic ale i Parku przyjaźni Polsko Węgierskiej, Otoczenie stacji WKD, ścieżki rowerowe, rozpoczęcie transformacji energetycznej miasta, czystsze powietrze, cmentarz z alejkami i oświetleniem, poprawiamy bilans wodny za sprawą małej retencji drogowej, edukację, dwujęzyczność,. Mnóstwo nagród, wyróżnień, momentów docenienia miasta ale i mojej pracy, wizji, osiągnieć.

Podkowa Leśna od kilku lat stawiana jest za wzór w tak wielu dziadzinach, na tak wielu obszarach, ze trudno je wszystkie na raz wymienić. Wokół miasta jest dobry klimat. Za działania na rzecz malej retencji dostaliśmy wyróżnienie na arenie międzynarodowej na forum europejskim. Za nami bardzo trudne czasy pandemii, pomoc Ukrainie.

Dla mnie to była praca na dwóch etatach. Walka o miasto, samorząd także z niesprzyjającą władzą. Walka o odrębność i tożsamość Podkowy Leśnej jako miasta -lex Sasin, o godność uczniów – Pawłowicz, gości – Afgańczycy. Można wymieniać jeszcze wiele. Są też dla Państwa zdarzenia i fakty w ogóle nieznane, które pewnie zabiorę na zawsze ze sobą, chyba że kiedyś zdecyduję się napisać o tym książkę.

Ale te 9 lat to tez walka o rodzinę, znoszenie hejtu, dziesiątki donosów, setki skarg, kontrole, Nasyłanie politycznych służb.  Naruszanie prywatności moich dzieci, także jeszcze kilka lat temu mojego nieletniego syna. Najbliższych, żony, rodziców, brata. Kontrole, zastraszanie, czy zeszłoroczne pobicie. Wcześniej pogróżki czy nawet obrzucanie domu jajkami. Tego wszystkiego doświadczyłem, znosiłem.

Przychodzi jednak moment podsumowania. Wygraliśmy referendum o staw, wygraliśmy wybory, jest nadzieja na normalność. Dzisiaj, wydaje się, że wszystkie skomplikowane sprawy znajdą pozytywne dla miasta rozwiązanie, finanse samorządów zostaną ustabilizowane. Nadzieja na lepsze czasy chyba nadeszła, jest bezpiecznie.

Dlatego zwracam się do Was sąsiedzi, Mieszkańcy Podkowy Leśnej, Przyjaciele aby podziękować za te 9 lat i ogłosić, że nie będę w przyszłym roku ubiegał się o urząd burmistrza, mając pełną świadomość ciągle wysokiego poparcia i pewnej trzeciej wygranej kadencji. Podkowa Leśna jest bezpieczna, w stabilnej kondycji.  Mogę odejść.

Niejednokrotnie praca po kilkanaście godzin dziennie, przez te lata, praca na dwóch etatach, walka, ostatnimi czasy ciągła obrona miasta przed kolesiostwem, układami, przed ludźmi którzy są gotowi podpalić miasto, aby tylko zniszczyć jednego człowiek, także odcisnęła swoje piętno.

Decyzję podjąłem już kilkanaście tygodni temu. Walkę ze sobą toczę od końca 2021 roku. Wydaje mi się, że dla mnie to najlepszy moment na zakończenie tego, w mojej ocenie bardzo dobrego rozdziału, zakończenie przed wypaleniem, jeszcze przed tą cienką granicą entuzjazmu pozwalającego wykonywać pracę, a niechęcią do ludzi. Nie wszystkich oczywiście.

Przede mną nowe zadania, duże wyzwania. Nie odchodzę daleko, Deklaruję że wesprę każdego dobrego kandydata  i radnych w przyszłorocznych wyborach, kandydata który nie uwsteczni Podkowy, który nie będzie z naszego miasta próbował zrobić skansenu. Pomogę, podzielę się wiedzą, doświadczeniem. W samorządzie osiągnąłem dużo. Czasami myślę, że sam sobie ustawiłem poprzeczkę tak wysoko, taki szklany sufit, którego już nie przebiję.

Wiem, że Państwo dokonujecie dobrych wyborów, gdzie nie ma miejsca na stalking, hejterów, nienawiść. Jestem o Podkowę spokojny.

Na podsumowanie kadencji, mojej pracy, przyjdzie jeszcze czas. Tymczasem zostawiam Państwa z moją decyzją, przemyślną i odpowiedzialną.

Dobrego dnia.

 

fot. Dominika Pulkowska

Referendum lokalne, czyli o demokracji bezpośredniej, dojrzałości i wyborach

Referendum lokalne to instytucja, która ma dawać nam mieszkańcom możliwość bezpośredniego udziału w zarządzaniu lokalną wspólnotą. Ma ułatwiać mieszkańcom włączanie się w procesy decyzyjne na poziomie samorządów. Ma też zachęcać obywateli do demokracji uczestniczącej, czyli takiej która jest inkluzyjna, włączająca – interesuję się, głosuję, biorę odpowiedzialność, ale mam też prawo krytykować, a mój głos ma znaczenie i jest brany pod uwagę. Są to fundamenty budowania wspólnoty oparte na zaufaniu.

Jak wygląda praktyka krajowa i ta lokalna, w samorządzie Podkowy Leśnej?

W kadencji 2014-2018 odbyło się kilkadziesiąt referendów odwoławczych władz lokalnych i tylko 26 referendów tematycznych. Ustawowy próg ważności referendum w przypadku referendów odwoławczych udało się osiągnąć tylko w zaledwie 11 % referendów.

Sytuacja trochę lepiej wyglądała w przypadku referendów tematycznych, gdzie na 26, które się odbyły, 13 było ważnych, czyli frekwencja przekroczyła próg 30%.

Od dłuższego czasu w przestrzeni publicznej trwa debata na temat zmian w ustawie o referendum lokalny. Konieczność zmian, w dużej mierze artykułują środowiska związane z obecną partią rządzącą. Stawiana jest teza o konieczności zmniejszenia progu ważność referendum nawet do 10% frekwencji.  Czy na pewno zmniejszanie progu jest krokiem w dobrą stronę? Osobiście jestem przeciwnikiem tego rozwiązania.

I nie przekonuje mnie to, że w kadencji 2018 – 2024 obecnie trwającej, na kilkadziesiąt referendów odwoławczych organy stanowiące i wykonawcze jednostek samorządu terytorialnego, zaledwie 9% osiągnęło próg ważności i było skutecznie przeprowadzone. Z kilkunastu referendów tematycznych udało mi się znaleźć tylko dwa (!) ważne, bo przekroczono próg 30% biorących udział wśród uprawnionych do głosowania.

Jak wygląda ta mityczna frekwencja? W poprzedniej kadencji najwyższa w referendum odwoławczym wynosiła 43,42%, przy średniej minimalnie ponad 16%.

W przypadku referendów tematycznych frekwencja jest trochę wyższa, ale też nie porażająca – warto w tym miejscu zwrócić uwagę, że z tych 26 referendów w kadencji 2014 – 2018, 6 dotyczyło „ustawy warszawskiej”, czyli czysto politycznego tematu i pomysłu Pana Sasina (Lex Sasin) dotyczącego zmian ustrojowych i de facto powolnej likwidacji samodzielności  jednostek samorządu terytorialnego z tak zwanego wianuszka dookoła Warszawy.

Dlaczego zwracam na to uwagę? Ponieważ obecne środowiska polityczne związane z partią rządzącą PIS głoszą potrzebę obniżania progu frekwencyjnej ważności referendów, gdy kilka lat temu ci sami ludzie, w momencie kiedy lokalne społeczności – mieszkańcy próbowali bronić się przed tym fatalnym pomysłem, mającym przynieść zmiany ustrojowe w podziale administracyjnym, politycznymi decyzjami, politycznego urzędnika – wojewody mazowieckiego, uchylali uchwały referendalne. Na szczęście są jeszcze Sądy i te gminy, które zaskarżyły decyzje wojewody, wygrały przed sądami, a referenda się odbyły. Na tym przykładzie widać jak władza centralna instrumentalnie traktuje instytucję referendum lokalnego, podważa zaufanie mieszkańców do udziału i znaczenia referendów.

W obecnej kadencji, np. w referendum w Kleszczowie wzięło udział 55% wyborców. Referendum dotyczyło zmiany granic administracyjnych Kleszczowa, czyli pozbawienia lokalnej społeczności części terytorium skutkujące drastycznego zmniejszeniem dochodów gminy. Mieszkańcy nie byli pomysłodawcami zmian granic, decyzje zapadły na szczeblu centralnym.

Referendum w Podkowie Leśnej

W Podkowie Leśnej referendum, które się odbyło 1 października 2023 r. dotyczyło sprawy istotnej dla mieszkańców, dla miasta. Było to referendum w sprawie stawu, inwestycji blokowanej odwołaniami przez jedno ze stowarzyszeń. Jedno proste pytanie [„Czy jest Pan/Pani za dokończeniem rewitalizacji stawu w Parku Miejskim w Podkowie Leśnej według propozycji Miasta, opracowanej na podstawie wytycznych konserwatorskich z 2021 roku, zakładającej stałe lustro czystej wody przez cały rok i opartej na historycznym założeniu parkowym autorstwa Leona Danielewicza?”] i odpowiedź TAK lub NIE. W referendum wzięło udział ponad 41% osób uprawnionych, zatem referendum jest ważne. Ponad 95% osób wypowiedziało się na TAK, czyli pozytywnie odpowiedziało na pytanie sformułowane przez Radę Miasta Podkowa Leśna. Wynik jest jednoznaczny i nie budzi wątpliwości.  Pozostałe referenda tematyczne, które odbywały się w różnych miejscowościach Bielska-Białej, Kraśniku, Lublinie czy Tarnobrzegu nie osiągnęły prawem wymaganego poziomu 30% frekwencji. Niemniej jednak w kilku przypadkach władze lokalne zadeklarowały, że uszanują wolę mieszkańców wyrażoną w referendach mimo ich nieważności z uwagi na nieprzekroczenie progu prawem wymaganej frekwencji. Dlaczego? Odpowiedzialność za sprawy lokalnej społeczności. Nie abstrakcyjna, sterowana polityką tylko ta rzeczywista, blisko obywatela.

W Podkowie Leśnej mamy sytuację zgoła inną, kiedy referendum jest ważne, wynik jest jednoznaczny, a kontestująca grupa związana, sympatyzująca lub wywodząca się ze środowisk PiS wraz z przystawkami, zresztą szeroko korzystająca ze znajomości, układów o czym lokalna społeczność była informowana w Biuletynie Referendalnym, kontestuje jego wyniki. Jego ważność z uwagi na frekwencję. To pokazuje dobitnie niedojrzałość naszego społeczeństwa, a przynajmniej jego części do korzystania z narzędzi demokracji bezpośredniej, uczestniczącej. Bo czym w istocie jest negowanie wyników ważnego referendum? Szukanie argumentów przeciwko, w momencie, kiedy przegrywa się wybory i to tak w specyficznej formie jaką jest referendum lokalne? Takie zachowanie jest objawem nie tylko braku obywatelskiej dojrzałości, ale niezrozumienia procesów demokratycznych, istoty demokracji i braku szacunku dla tych, którzy w referendach biorą udział i wypowiadają się inaczej niż kontestujący.

Kiedy dyskusja o referendum lokalnym, jego ważności, podlana jest sosem argumentacji o istotności tego aktu obywatelskiego, środowiska związane z partią rządzącą w zderzeniu z rzeczywistością, mimo ważności i jednoznaczności wypowiedzi mieszkańców za wszelką cenę starają się zdyskredytować ważność referendum. Ot, praktyka typowa dla sympatyków obecnej władzy i ich działań oraz braku poszanowania demokratycznych instrumentów.

Widać, że temat referendów wykorzystywany jest czysto i wyłącznie do celów politycznych z uwagi na sondażowe słupki zbliżających się wyborów. Referenda lokalne, jak pokazują statystyki ze swoją niecałą 10% skutecznością mają bardzo niską frekwencję. Dużo niższą niż ta frekwencja w wyborach samorządowych 2018 roku i wcześniejszych, kiedy to frekwencja nie przekracza w skali kraju 50%, kiedy to w wyborach do europarlamentu ledwo przekraczamy próg 40%, a w wyborach parlamentarnych po latach zachęcania do udziału w wyborach i akcjach profrekwencyjnych czy wprost przekupstwie politycznym jak wozy strażackie, czy teraz remizy, w końcu udało się osiągnąć wynik 61%, a w prezydenckich aż 64%.

Na tym tle podkowiańskie referendum jest wyjątkowe. Ważne, frekwencja znacznie przekroczyła wymagany próg i wynik jest bardzo jednoznaczny.

Natomiast próby kontestowania udziału i wyniku, pokazują jak bardzo niedojrzałe są środowiska i zaplecza polityczne dzisiejszej partii rządzącej. W jak wielkim stopniu podporządkowane są narracji politycznej, że jest to tylko i wyłącznie doraźny interes polityczny tych środowisk, a nie faktyczny interes społeczny lokalnej wspólnoty.

Dobitnym przykładem takich zachowani jest cała droga polityczna niejakiego Pawła Kukiza, który parę lat temu jawił się jako antysystemowiec. Odwołujący się w każdym kroku do narzędzi demokracji bezpośredniej. Dzisiaj jest jednym z wielu trybików maszynki, która ma zapewnić supremację obecnej władzy. Akolici lokalnego PiS i ich przybudówki zachowują się tak samo, są takimi „Kukizami” w skali lokalnej.

Środowiska, podobne do tego w Podkowie Leśnej, kontestujące mandat obecnych władz lokalnych i mandat takich aktów obywatelskiego wyrażenia swojego głosu jak referendum lokalne powinny być przestrogą dla wszystkich tych, dla których demokracja jest wartością. Dla których stan, w którym możemy się wypowiadać, oddawać nasz głos, wyrażać pogląd, mimo że jest to często głos jeden z tysięcy czy milionów, ale głos który ma znaczenie, bo może zmienić wynik. Głos, który powinien być szanowany – pamiętajmy o tym w wyborach lokalnych. Kto podważa demokratyczne narzędzia, w tym referenda lokalne – nie powinien pełnić żadnej istotnej funkcji publicznej. Tacy ludzie nie powinni sprawować władzy, ponieważ nie szanując dzisiaj głosu innych, nigdy – tym bardziej mając władzę, nie będą szanowali nas obywateli. Nie będą szanowali demokracji. Są zaprzeczeniem idei społeczeństwa współdecydującego, współuczestniczącego. W końcu mając władzę, umacniali będą tylko jeden kierunek pogłębiającego się władztwa nad obywatelem, a nie o to chodzi w państwie demokratycznym.

 

Bracia Młodożeńcy w Podkowie – wystawa Dom No 7

Już 7 października o godz. 18.00 w galerii  Dom No 7 „Bracia Młodożeńcy w Podkowie” – wernisaż wystawy sztuki jednych z bardziej rozpoznawalnych współczesnych artystów polskich w kraju i na świecie – Piotra Młodożeńca i Stacha Młodożeńca. Wystawa potrwa do 20 listopada.
Z zamysłem, we współpracy z Centrum Kultury i Inicjatyw Obywatelskich podzieliliśmy prezentowane dzieła na dwie niezależne wystawy. Jedna odbędzie się w przestrzeni Dom No 7, druga w CKiO (wernisaż 14.10).
Obie wystawy realizowane w artystycznym dialogu dwóch twórców – są jednocześnie dwoma odrębnymi ekspozycjami – spójnikiem jest sztuka dwóch braci, dwóch wielkich indywidualności artystycznych, synów Jana Młodożeńca – jednego z czołowych polskich plakacistów i twórców Polskiej Szkoły Plakatu, wnuków Stanisława Młodożeńca – poety. Obaj artyści to dwie wielkie indywidualności, wybitne postacie świata sztuki a także absolwenci warszawskiej Akademii Sztuk Pięknych – Stanisław ceniony malarz, od dwudziestu lat mieszkający i tworzący w Nowym Jorku, który chętnie uwiecznia go w swoich pracach. Piotr wybitny grafik, malarz, rysownik, ilustrator, autor animowanych filmów. Tworzył znaki graficzne i ulotki dla „Solidarności”. Także współtwórca Szkoły Sztuki.
Patronat Honorowy Adam Struzik Marszałek Województwa Mazowieckiego
Związek Polskich Artystów Plastyków ZG Patronat medialny Rynek i Sztuka
Kurator wystawy Sylwia Krzemianowska

1.10 referendum ws. stawu. Zagłosuj!

Mili Państwo, Mieszkańcy Podkowy Leśnej, Sąsiedzi

Referendum to najszersze odwołanie się do głosu mieszkańców, zebranie ich opinii i co do zasady ta opinia wyznacza kierunek, który powinien być realizowany przez władze gminy.  Tak jak wybory powszechne dają mandat władzy lokalnej, tak referendum wskazuje wolę mieszkańców co do realizowanych zadań i ważnych spraw dla gminy, a co za tym idzie określa ich interes społeczny.

Interes społeczny jest pojęciem szerokim, które powinno być skonkretyzowane przez organ administracji publicznej w procesie stosowania prawa, czyli np. wydawaniu decyzji. Interes społeczny ma prowadzić do wspólnego dobra ludzi żyjących w ramach zorganizowanej wspólnoty, gdzie zapewniona jest realizacja określonych interesów ogółu. Z racji, że udział organizacji społecznej w postępowaniu administracyjnym nie jest obojętny dla stron, szczególnie gdy reprezentują one przeciwstawne interesy, organizacja społeczna powinna wykazać zasadność udziału w postępowaniu.

Dendropolis występuje w charakterze reprezentanta mieszkańców i powołuje się na interes  społeczny. Rodzi się pytanie, czy na pewno blokowanie inwestycji jest w interesie społecznym? Czy stowarzyszenie ma umocowanie mieszkańców do występowania w ich imieniu? Czy korzystanie z protekcji politycznej, układu aktualnie rządzącego, jest drogą, którą popieramy?

Każda kadencja władz samorządowych Podkowy Leśnej, w której próbowano zrobić cokolwiek z parkiem i stawem spotykała się z protestami i skargami. Jednak w tej kadencji skala przerosła akceptowalny poziom przyzwoitości. Procedowanie decyzji administracyjnych naszego stawu dzisiaj odbywa się pod naciskami politycznym, często bez rozważenia argumentów merytorycznych. Jeden z przykładów został podany na dalszych stronach (niżej jest cały informator referendalny w pdf), a jest ich naprawdę wiele.

W związku z tym, że prace budowlane trwają już kilka lat, wszyscy mamy prawo być tym zmęczeni. Propozycja ugody złożona przez miasto, która była kolejną próbą zaproszenia do rozmowy spełzła na niczym. Dlatego w referendum pytamy Państwa, czy kontynuować działania mające na celu doprowadzenie parku zgodnego z jego założeniem, czyli stawu jako stałego zbiornika wody, czy zrezygnować ze starań i zwyczajnie odpuścić. Referendum to też odpowiedź, kto jest reprezentantem faktycznego interesu społecznego.

Członkowie Dendropolis należą do środowiska, które oprotestowało przygotowany projekt najpierw w 2006/2008 r., a następnie kolejny w 2010 r. (aktualizowany na potrzeby rozpoczęcia budowy w 2016 r. – co też było oprotestowane ). Dzisiaj próbują wpłynąć na głos mieszkańców tworząc przekłamaną wizualizację tamtego rozwiązania z 2010 r., mającą niewiele wspólnego z projektem.

Miasto przygotowując dla Państwa konkretne propozycje rozwiązań, opiera się na eksperckich opracowaniach oraz stara się, by projektanci byli niekwestionowanymi autorytetami w swojej dziedzinie. I na tej zasadzie powstał projekt w 2021 r., który posiada aktualne pozwolenia wodnoprawne i pozytywną opinię konserwatora zabytków – nieprawomocną, bo zablokowaną przez odwołania Dendropolis. Aby pokazać skalę zjawiska, to na ostatnich stronach Informatora przedstawiamy kalendarium (też okrojone, ze względu na obszerność materiału).

Zachęcam Państwa, aby 1 października wziąć udział w referendum. Wasz głos i stanowisko w tej sprawie jest najważniejsze! Wynik referendum rozumiany jako wyrażenie woli mieszkańców, to przede wszystkim wskazanie kierunku, ale także  określenie interesu społecznego, co ma znaczenia dla procesów administracyjnych i sądowych. Widzimy się przy urnach!

Artur Tusiński

Burmistrz Miasta Podkowa Leśna

Zachęcam do przeczytania  – Informator referendalny pdf

Lokale wyborcze: Szkoła Samorządowa i MOK, czynne godz. 7.00 -21.00. Głosowanie 1.10.23 niedziela

 

%d bloggers like this: