Gramy w nogę!

W najbliższą niedzielę 30 sierpnia br. na Stadionie Miejskim w Milanówku przy ul. Turczynek 8 odbędzie się DZIEŃ SPORTU pod hasłem „Wysokie Loty 2015” . W godzinach (14.30-16.25) reprezentacja Podkowy Leśnej gra turniej piłki nożnej.  Zespół Podkowy  to ja i pracownicy urzędu oraz radni. Potrzebujemy wsparcia, bo inaczej kiepsko to widzę. Ktoś z mieszkańców jest chętny by zrobić zmianę i dać popalić przeciwnikom? Entuzjastów piłki nożnej zapraszam do gry, kibicowania i zabawy. Przez cały dzień będzie też można wziąć udział w pokazach i prezentacjach klubów sportowych, tanecznych czy fitness. Organizatorem imprezy jest Dział Sportu Milanowskiego Centrum Kultury. Dziękujemy za zaproszenie.  Mieszkańcy, którzy chcą wziąć  udział w meczu, mogą się zgłaszać bezpośrednio lub telefonicznie w sekretariacie urzędu (tel. 22 759 21 00 ).

dzień sport milanówek

Europa – drzwiami do lepszego świata

Kilkudniowy urlop pod znakiem rozmów z imigrantami na malowniczej greckiej wyspie Kos? Czemu nie? Rosnąca fala imigrantów jest wspólnym problemem dla całej Europy. Biorąc pod uwagę, że w Podkowie Leśnej mamy ośrodek dla uchodźców, to trudności wynikające z masowości imigracyjnej  mogą być dla nas szczególnie dotkliwe. Będąc na małej wyspie Morza Egejskiego byłem świadkiem dwóch ścierających się problemów, z jednej strony codziennie przypływających imigrantów z Syrii, Pakistanu, Afganistanu i Iraku uciekających przed wojną i biedą, a z drugiej zmęczonych i poirytowanych Greków, którzy w kryzysie próbują utrzymać turystyczny raj, o który z dnia na dzień jest coraz trudniej. Tylko od początku roku na Kos przybyło ponad 11 tys. uciekinierów, z czego zdecydowana większość przebywa w mieście Kos. Wszechobecny chaos, bałagan, miasto usłane prowizorycznymi, kartonowymi obozowiskami i namiotami, na ulicach, ławkach, murkach koczują ludzie, czekając na wydanie dokumentów imigracyjnych. Brak toalet i dostępu do bieżącej wody.

DSC_6923W pierwszej kolejności status uchodźcy dostają Syryjczycy i to oni zostają dalej przewiezieni promem do Aten. Miejsce na statku jest kością niezgody między migrującymi. Napięta sytuacja wisi w powietrzu, zniecierpliwienie jest widoczne po stronie i nielegalnie przebywających i mieszkańców oraz turystów. Rozmawiałem z wieloma osobami szukającymi lepszego życia jak i Grekami prowadzącymi tam swoje biznesy. To są dwa ścierające się dramaty. Imigranci przypływają bardzo często całymi rodzinami o świcie, nielegalnie na pontonach z Turcji położonej ok. 5-6km (800-1000 osób dziennie – w tygodniu podczas mojego pobytu). Przemytnicy od Syryjczyków potrafią wziąć nawet 1500 dolarów od osoby. Łodzie są przepełnione. Niemal codziennie dochodzi do wypadków, w tym również śmiertelnych.

DSC_6907Niewielka część z tych osób zna język i jest wykształcona, znaczna część ma pieniądze, szukają lepszej przyszłości dla swoich dzieci, bez okrucieństwa i wojny. Chcą do lepszego świata. Mają tyle co na sobie i w małym plecaku i mają największe szanse pozostać w Europie. Wszyscy z którymi rozmawiałem mówili o osiedlaniu się w Niemczech i Anglii. Pozostali czekają na cud i kolejny przemyt dalej i dalej. Wszyscy żyją marzeniami, wszyscy z którymi rozmawiałem byli muzułmanami. Nie są agresywni, nie żebrzą, nie piją, nie rozrabiają. Czekają…

DSC_6976Dla klasycznych turystów są uciążliwi o tyle, że mogą wzbudzać niepokój chodząc w dużych męskich grupach, łamią poczucie estetyki pozostawiając po sobie totalny bałagan. Dla Greków, którzy żyją z turystyki, po kryzysie może to być przysłowiowy gwóźdź do trumny. Bo turystów już jest mniej, a będzie jeszcze mniej. Wielu turystów ma odruch niesienia pomocy, niejednokrotnie byłem świadkiem, przynoszenia przez nich chleba, owoców, słodkości dla dzieci.

DSC_6982Widziałem członków International Red Cross and Red Crescent Movement przydzielających imigrantom paczki (2 rolki papieru toaletowego, kostkę mydła, pastę do zębów i wodę), członków organizacji pozarządowych rozdających wodę. Ale nie dla wszystkich i nie codziennie. Doniesienia prasowe o rzekomym buncie i zamieszkach wszczynanych przez imigrantów w moim przekonaniu są mocno przesadzone, raczej to był wyraz ich irytacji i wzburzenia na panującą sytuację. Owszem były sprowadzone oddziały specjalne policji z Aten, które używały pałek i gazu, ale raczej jako straszak a nie do walki.

DSC_6947Burmistrz wyspy Kos, Giorgos Kyritsis ostrzegając o nieuniknionym rozlewie krwi jest zmęczony całą sytuacją, która niewątpliwie przerasta możliwości Kos i jest to bardziej próba zwrócenia uwagi na problem nie tylko całej Grecji (burmistrz wezwał rząd Grecji do wzmocnienia ochrony na granicach morskich), ale i Europy. I zgadzam się z nim, że ta trudna sytuacja jest problemem całej Unii Europejskiej i określenia wspólnej polityki migracyjnej. Europa w moim przekonaniu ma moralny obowiązek pomocy humanitarnej dla ludzi objętych strefą konfliktów zbrojnych i będzie musiała sobie z tym poradzić. Solidarny obowiązek. Budowanie muru, czy zasieków jak np. na granicy węgiersko-serbskiej jest krótkowzrocznym rozwiązaniem.

DSC_6973Od początku roku granice Grecji przekroczyło nielegalnie prawie 160 tysięcy osób. Ponad dwa miliony ludzi czeka na tureckim wybrzeżu na przekroczenie granicy, na granicach Europy czeka prawie 15 mln ludzi. Dzisiaj Polska jest dla większości uciekinierów krajem tranzytowym, ale w perspektywie lat może stać się miejscem docelowym. A kryzys migracyjny trwa. W Polsce pogranicznicy tylko w tym roku zatrzymali już ponad 3 tys. nielegalnych imigrantów i liczba ta z roku na rok rośnie. Polska zadeklarowała przyjęcie dwóch tysięcy uchodźców nie tylko z Bliskiego Wschodu ale też i Afryki ( z Syrii i Erytrei) w ciągu dwóch lat. W Polsce, zgodnie z Konwencją Genewską, cudzoziemcowi nadaje się status uchodźcy, jeżeli na skutek uzasadnionej obawy przed prześladowaniem z powodu rasy, religii, narodowości, przekonań politycznych lub przynależności do określonej grupy społecznej nie może lub nie chce korzystać z ochrony własnego kraju.

DSC_6984rPolska musi być lepiej przygotowana na przyjazd imigrantów, wyizolowane ośrodki dla uchodźców, jak ten w Dębaku na terenie Podkowy Leśnej, nie mogą być rozwiązaniem docelowym. W perspektywie powinniśmy dążyć o stopniowej rezygnacji z ośrodków na rzecz kwaterowania cudzoziemców ubiegających się o nadanie statusu uchodźców w mieszkaniach, tak jak to miało miejsce w przypadku ostatnio przybywających Syryjczyków. Inaczej przy masowym napływie uchodźców powstaną getta, z którymi taki mały samorząd jak nasz nie będzie mógł sobie poradzić. Dotychczas trendem było umieszczanie ośrodków w małych miejscowościach (aż 7 na 12). Uchodźcy odizolowani od społeczności lokalnej, bez sąsiadów, o odmiennej kulturze, nie znający języka mają problem z asymilacją. W samych ośrodkach dochodzi do konfliktów z powodu różnic kulturowych i odmiennych przyzwyczajeń między osobami z różnych grup etnicznych. Integracja, głównie dzieci jest poprzez kontakty szkolne, ale to za mało by mogli poczuć się częścią społeczeństwa. Ograniczony czas przebywania w ośrodku też nie sprzyja budowaniu relacji ze społeczeństwem, choć w Podkowie szkoła, parafia i częściowo mieszkańcy wkładają wiele wysiłku, by były one bardzo poprawne. W naszej, ani żadnej innej małej miejscowości nie ma organizacji pozarządowej zajmującej się stricte pracą na rzecz cudzoziemców. Scedowanie na tak małe samorządy przez państwo części kosztów utrzymania cudzoziemców oraz w całości odpowiedzialności za ich harmonijne koegzystowanie jest ślepą uliczką (Dębak jest w środku lasu, z dala od osiedli mieszkaniowych – takie odseparowanie nie sprzyja jakiejkolwiek integracji, a raczej wzmaga poczucie wyobcowania).DSC_6932 Doświadczenia zamożniejszych państw starej Europy (Francja, Niemcy, kraje skandynawskie) pokazują że nasza tradycyjna polityka imigracyjna jest nieefektywna. Ba, nie pomaga potrzebującym, a wręcz także pogarsza sytuację tych którzy tę pomoc oferują. Wzrost liczby imigrantów w Polsce powoduje konieczność określenia długofalowej polityki integracji cudzoziemców, wypracowania skutecznych mechanizmów pomocy dla nich oraz ich roli w społeczeństwie.DSC_6715Problem Europy z nielegalnymi imigrantami, to również problem Polski, a może się okazać i dużym problemem dla małej Podkowy.

Foto: wszystkie zdjęcia powyżej wykonane zostały na ulicach Kos i w hotelu przeznaczonym na ośrodek dla uchodźców.

Na pozostałej części wyspy problem praktycznie nie istnieje, życie turystyczne toczy się normalnym rytmem.

DSC_6956

 

Zagrożenie pożarowe w lasach!

W lasach obowiązuje trzeci, najwyższy stopień zagrożenia pożarowego. Słoneczna aura, wysokie temperatury i brak deszczu spowodowały bardzo duży spadek wilgotności ściółki w wielu regionach, również w woj, mazowieckim poniżej 10%. Leśnicy apelują o zachowanie szczególnej ostrożności i przypominają o zakazie używania w lesie otwartego ognia, wjeżdżania samochodami, pozostawiania butelek, palenia papierosów. Od początku roku do 7 sierpnia w lasach prywatnych i państwowych wybuchło ok. 6600 pożarów, najwięcej w woj. mazowieckim i wielkopolskim. Pożary lasów rozwijają się bardzo szybko powodując zagrożenie dla ludzi przebywających w lesie oraz budynków sąsiadujących z terenami leśnymi.

Najczęstszymi przyczynami pożarów w lasach są:

  • palone w pobliżu lasu ogniska,
  • niedopałki papierosów porzucone w lesie lub w pobliżu,
  • nie dogaszone zapałki wyrzucane z przejeżdżających pojazdów,
  • przerzuty ognia z palących się traw (w wyniku wypalania),
  • umyślne podpalenia.

Nasz las jest wspaniałym miejscem do wypoczynku, dlatego zachowajmy wszelką ostrożność i przestrzegajmy przepisów.  Reagujmy  również na niewłaściwe zachowania innych osób.

Podkowa- idealne miejsce do życia

Zadzwonił dziennikarz z redakcji  prosząc o komentarz do  artykułu zamieszczonego we Wprost. Przyznam zaskoczył mnie – bo wśród wielu gazet, które czytam ten tygodnik jest na spodzie sterty do czytania – więc z braku czasu nawet po niego nie sięgam. Okazuje się, że to błąd, powinienem przeglądać wszystko.  W rankingu gmin miejskich i miejsko-wiejskich „Gdzie żyje się najlepiej” opracowanego przez Wprost Podkowa Leśna zajęła 1. miejsce na Mazowszu, a 4. – w Polsce.

To dobra lektura dla tych, którzy szukają swojego miejsca do życia, do mieszkania. Jeśli do tych wskaźników dorzucimy jeszcze wysoki poziom edukacji, który mamy,  to Podkowa jest miejscem idealnym.

Ranking gmin przyjaznych mieszkańcom powstał na podstawie analizy parametrów finansowych, a także w oparciu o liczbę miejsc w przedszkolu, budżet partycypacyjny, średnią liczbę uczniów przypadających na jedną klasę w szkołach podstawowych i gimnazjach miejsc. Także wzięto pod uwagę średnią długość życia,  przeciętną liczbę ludności przypadająca na jedną przychodnię lekarską oraz poziom bezrobocia. Wśród parametrów finansowych, obok danych na temat wydatków i dochodów gmin, środków unijnych i zadłużenia, badany był poziom wydatków na kulturę i środowisko oraz ich dynamikę.  W przeliczeniu na mieszkańca wydajemy bardzo dużo na kulturę (429,2 zł) i szokująco dużo na środowisko (769,1 zł) – i bardzo dobrze. Tak samo dobrze, że nikt nie liczył ile wydajemy na drogi. Choć  ta proporcja wydatków na  inwestycje, mam nadzieję,  się zmieni. Największa jakość życia jest w gminach położonych wokół wielkich aglomeracji.  Jeśli ktoś chce się osiedlić w pobliżu Warszawy, to miejsca lepszego niż Miasto Ogród Podkowa Leśna nie znajdzie.

Demontaż nielegalnego billboardu!

Pamiętacie Państwo nielegalną reklamę usytuowaną na rogu ul. Gołębiej i trasy 719 w Podkowie Leśnej? Sprawę porządkowania chaosu reklamowego zacząłem jeszcze w ubiegłym roku. W przypadku tej wielkoformatowej reklamy –  11 grudnia 2014r. właściciel został wezwany do usunięcia tablicy i powiadomiony został Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego oraz Konserwator Zabytków. Przybrało to urzędowy i administracyjny tryb. Wymiana pism, decyzje, odwołania, ponad pół roku walki. 14 lipca tego roku właściciel dostał kolejną decyzję o rozbiórce z nadanym rygorem natychmiastowej wykonalności, „ze względu na usytuowanie przedmiotowej samowoli budowlanej na czynnej sieci gazowej, co stwarza zagrożenie dla zdrowia i życia ludzi”. Decyzję do wiadomości dostała już tym razem także Prokuratura Rejonowa w Grodzisku Mazowieckim. Wszystko to odniosło zamierzony skutek i reklama w dniu dzisiejszym przechodzi do historii. Trwa jej demontaż. Skuteczne doprowadzenie do rozbiórki nielegalnych wielkich kosztownych billboardów w naszym kraju jest rozpatrywane w kategoriach sukcesu, a szkoda bo powinno być powszechną praktyką.