Choć na cieplejsze dni musimy jeszcze poczekać, to wraz z nastaniem wiosny przyszedł czas na porządki w ogrodach i na ulicach. Budzące się do życia rośliny, pąki na drzewach, pierwsze kwiaty, napawają nas optymizmem i dają nowe chęci do działania. W mieście trwa wygrabianie rabat oraz trawnika, zostały zdjęte okrycia zimowe z roślin cebulowych. W pasach zieleni ul. Jana Pawła II została uzupełniona kora.
Po Świętach będzie nawożona ziemia i zasiana trawa na poboczach ul. Bukowej. Zakwitły pierwsze krokusy, lada tydzień zakwitną połacie tulipanów. W paru Przyjaźni Polsko-Węgierskiej oraz na kilku ulicach zostały zamontowane nowe kosze na śmieci stylistyką nawiązujące do niedawno postawionych ławek.
W miarę możliwości finansowych miasta porządkujemy przestrzeń wokół nas, na ul. Jana Pawła zostały w pasie zieleni ustawione donice, tak aby zapobiec parkującym tam samochodom, przygotowujemy się do uporządkowania parkowania na terenie MOK.
Nasze prywatne ogrody też pięknieją, postarajmy się wystawiać worki z liśćmi na dzień przed odbiorem śmieci, by nie zaśmiecać wspólnej przestrzeni przez kilka czy kilkanaście dni. Zeszłoroczne suche liście, puste obumarłe łodygi roślin i stosy gałęzi to miejsce zimowego schronienia dla wielu gatunków zwierząt, w tym tych niezwykle pożytecznych w ogrodzie: jeży, zaskrońców i dzikich pszczół. Sprzątając ogród pamiętajmy również, że palenie odpadów roślinnych nie jest najlepszym sposobem na ich pozbycie się. Z większą korzyścią nie tylko dla zwierząt, ale i środowiska jest ich kompostowanie. Otrzymujemy w ten sposób bardzo bogaty w substancje pokarmowe i pożyteczne mikroorganizmy nawóz w formie próchnicy, a jednocześnie dzięki temu oddamy mniej worków „zielonych” na śmietnik.
Porządek w mieście wyznacza również kultura parkowania – nie w miejscach niedozwolonych, nie na chodnikach, nie w przejściach i na trawnikach. Jeżeli wszyscy będziemy szanowali prawo w tym względzie, to nasza wspólna przestrzeń będzie jednakowo cieszyła wszystkich mieszkańców.