Zero tolerancji dla hejtu!

Podkowa Leśna to my – mieszkańcy, którzy chcą i mogą być dumni ze swojego miasta. Niestety, niejednokrotnie zdarzają się sytuacje, w których różne osoby uporczywie szkalują naszą wspólnotę. Jesteśmy małą społecznością, w której praktycznie nie ma mowy o pełnej anonimowości. Relacje w takich miejscowościach jak Podkowa Leśna są fundamentem zdrowego i satysfakcjonującego współżycia.

Hejt w sieci to nic innego jak mowa nienawiści, która znalazła naturalne środowisko w wirtualnej przestrzeni. Fora na portalach i w mediach społecznościowych sprzyjają agresywnym wypowiedziom, uderzającym w konkretne osoby bądź całe grupy społeczne. Hejterzy często publikują wpisy i komentarze, dając upust swojej złości czy frustracji pod własnym imieniem i nazwiskiem, nie zważając na fakt, że po drugiej stronie też znajduje się człowiek. W ten sposób, przekraczając granice dopuszczalnej krytyki i wolności słowa mają szansę na zaistnienie.

W tak małej społeczności jak nasza, jest to o tyle szkodliwe i destrukcyjne, że zawsze dotyczy kogoś konkretnego, kogoś z nas, naszych bliskich lub kogoś z sąsiedztwa. Internetowa nienawiść ma konkretnego adresata. Nie ma wtedy znaczenie czy hejter pisze, bo zazdrości wieku, stanu posiadania, władzy, sukcesu, popularności czy zwyczajnie jest to dla niego jedyny mu znany sposób na poprawienie własnego samopoczucia. Mowa nienawiści wyrządza krzywdę nie tylko celowi ataków, ale i społeczności rozumianej jako zbiorowość miejska.

Kiedy zawodzi administrator grupy, jak to ma miejsce na jednej z podkowiańskich grup społecznościowych, który nie widzi w mowie nienawiści zagrożenia, a ewidentnie sam uznaje to za pożyteczną normę dając temu przyzwolenie, należy podjąć kroki bardziej kategoryczne.

Jednym z ważnych zadań lokalnego samorządu jest dbanie o dobre imię miejsca, gdzie na co dzień żyjemy, mieszkamy, pracujemy. Dlatego też nie możemy dłużej tolerować hejtu adresowanego wobec miasta, samorządu, władz czy konkretnych mieszkańców. Zdecydowaliśmy więc, wzorem innych gmin, stanowczo reagować na rozpowszechniane w przestrzeni publicznej kłamstwa oraz insynuacje, których wygłaszanie nie ma nic wspólnego z wolnością słowa czy prawem do krytyki, a ma charakter zniesławienia bądź pomówienia mającego na celu poniżenie danej osoby (bądź instytucji) w opinii publicznej lub może ją narazić na utratę zaufania.

Korzystając z możliwości prawnych, Podkowa Leśna będzie więc domagać się przeprosin oraz zadośćuczynienia na cel społeczny od każdego, kto – także w mediach społecznościowych – sformułuje bezpodstawne oskarżenia czy inwektywy (chociażby mające charakter graficzny), insynuacje mające na celu zdyskredytowanie osób piastujących funkcje publiczne bądź pracujących w instytucjach publicznych, co wpływa na wizerunek miasta. Takie kroki już zostały podjęte, dla kilku najaktywniejszych hejtujących osób na grupie podkowiańskiej zostały przygotowane wezwania, a w kolejności wystosujemy pozwy sądowe.

Może to wpłynie otrzeźwiająco na hejterów, którzy wobec braku zdecydowanej reakcji, dotychczas żywili się nienawiścią i bezprawnym atakowaniem naszego miasta, jego władz i mieszkańców. Wszak wszyscy ponosimy odpowiedzialność za słowa (nawet wypowiadając się z fikcyjnych kont).

Mamy nadzieję, że polityka – zero tolerancji dla agresji słownej przyczyni się do refleksji i ochroni nasze miasto przed wizerunkiem społeczności, w której dominują złe emocje i w której językiem komunikowania się jest hejt. Bo zgody na to nie ma. Nie ma żadnej wątpliwości, że wolność słowa gwarantowana jest przez polską konstytucję i uznawana jako standard norm cywilizacyjnych, ale nie jest bezwarunkowa. Wolność słowa nie jest wolnością absolutną. Jej ograniczeniem jest m. in. obrażanie czy znieważanie innych ludzi, nawet piastujących funkcje publiczne. Reagując, możemy mieć realny wpływ na kulturę w Internecie.

 

 

 

 

Dodaj komentarz