Wygrana w sądzie – ul. Ejsmonda

Wszystkie dotychczasowe sprawy sądowe związane ze starostwem w Grodzisku Mazowieckim wygraliśmy. 25 maja br. z wokandy zeszła kolejna, dotycząca ul. Ejsmonda. Rok temu po ostrej batalii złożyłem skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego przeciwko decyzji Starosty Grodziskiego Marka Wieżbickiego utrzymanej w mocy przez Wojewodę Mazowieckiego w sprawie braku przyjęcia zgłoszenia przebudowy tej ulicy, podobnie jak w przypadku ul. Kwiatowej w Podkowie Leśnej. W skrócie – starosta uznał, że powinniśmy drogi nie remontować (przebudowywać), a budować, co podlega innym przepisom (m.in. chodziło o poszerzenie pasa drogowego).

Do akt sprawy został dołączony m.in. opis techniczny do projektu budowlanego przebudowy ulicy, z którego wynika, że stan istniejący ma nawierzchnię wykonaną z kruszywa mineralnego stabilizowanego mechanicznie, wzmocnionego pospółką, żużlem i gruzem. W przedmiotowym opracowaniu wskazano ponadto, że w strefie drogi objętej opracowaniem istnieje pionowe oznakowanie drogowe organizujące ruch kołowy i pieszy, co uwidocznione zostało również na zdjęciach znajdujących się w aktach sprawy. Sąd ponadto zauważył, że w odwołaniu miasta od decyzji starosty zostało podniesione, że inwestycja objęta zgłoszeniem jest budowlą wraz z drogowymi obiektami inżynierskimi, urządzeniami oraz instalacjami, stanowiąca całość techniczno – użytkową, przeznaczoną do prowadzenia ruchu drogowego, zlokalizowaną w pasie drogowym. Na okoliczność istniejącego w przebiegu ulicy  Ejsmonda i urządzonego od wielu lat szlaku komunikacyjnego przedstawiłem liczne materiały źródłowe, obejmujące m.in. część opisową sprawozdania z badań geotechnicznych wykonanych w pasie jezdni ulicy, plany i mapy P.z 1928, 1934, 1961 oraz 1989 r., zaznaczając, że na mapie z 1934 r. wskazano, że ulica jest traktem lub drogą wzmocnioną, co moim zdaniem  oznacza, że już w tym okresie prowadzono na niej prace związane z utwardzeniem jej powierzchni. Z załączonego do odwołania sprawozdania z badań geotechnicznych wykonanych w osi ul. Ejsmonda w dniu 19 kwietnia 2017 r. wynika, że na wszystkich badanych partiach jezdni stwierdzono występowanie starych nasypów antropogenicznych, powstałych na przestrzeni kilkunastu dziesięcioleci w wyniku przeprowadzanych robót budowlanych, mających na celu utwardzenie jezdni dla prowadzenia swobodnego ruchu kołowego. Podobne wnioski wywiedziono z załączonej do skargi opinii geotechnicznej.

Sąd uznał, że decyzja, którą zaskarżyliśmy została wydana z naruszeniem przepisów postępowania, które mogło mieć istotny wpływ na wynik sprawy. W ocenie Sądu, wydanie decyzji nie zostało poprzedzone prawidłowo przeprowadzonym postępowaniem wyjaśniającym. Prowadzi to do stwierdzenia, że w związku z brakiem odniesienia się przez organ odwoławczy (wojewodę) do wniosków dowodowych zgłoszonych przez stronę (inwestora – Miasto Podkowa Leśna), uzasadnienie zaskarżonej decyzji nie spełnia wymogów stawianych decyzji wydawanej na skutek odwołania. Nie budzi wątpliwości, że odniesienie się do treści odwołania jest zasadniczym obowiązkiem procesowym organu odwoławczego, którego źródłem jest nie tylko ogólny wymóg przestrzegania zasad ogólnych postępowania, ale również sama potrzeba zamieszczenia w decyzji administracyjnej wszystkich jej obligatoryjnych elementów. Brak wystarczających ustaleń dotyczących stanu faktycznego ulicy Ejsmonda przez starostę i wojewodę przesądza o braku zasadności zgłoszenia sprzeciwu dotyczącego zgłoszenia robót budowlanych przez burmistrza Podkowy. W ocenie Sądu, w zaskarżonej decyzji organ (starosta/wojewoda) nie wykazał w sposób przekonujący, że przedmiot postępowania dotyczy robót budowlanych niezwiązanych z istniejącym obiektem budowlanym – drogą, lecz wymaga zastosowania zasady ogólnej nakazującej roboty budowlane przy tej drodze polegające m.in. na wykonaniu jej nowej nawierzchni przeprowadzić w oparciu o uzyskane pozwolenie na budowę. Sąd, zgodnie z procedurą administracyjną nakazał wojewodzie ponownie rozpoznać sprawę.