MWKZ wydał pozytywną Decyzję w/s stawu

„Park został założony wokół budynku Kasyna, w I poł. XXw. Planowane działania wpłyną pozytywnie na przestrzeń i użytkowanie parku wzbogacając, a także przywracając właściwy i charakterystyczny dla tego okresu bogaty kostium roślinności podkreślający krajobrazowy charakter założenia oraz jego kompozycję o dodatkowe elementy roślinności oraz małej architektury zachowując jednocześnie jego dotychczasowy charakter bez naruszania utrwalonej historycznej kompozycji przestrzennej.”  

To fragment uzasadnienia obszernej, pięciostronicowej Decyzji  Mazowieckiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków zezwalającej Miastu Podkowa Leśna, na prowadzenie robót budowlanych polegających na przebudowie zbiornika wodnego w Parku Miejskim według zamiennego projektu budowlanego. Decyzji którą odebrałem w piątek 16 sierpnia, a którą miasto powinno otrzymać jeszcze w kwietniu, a nie po 140 dniach oczekiwania aż wyjaśnione zostaną wszystkie zarzuty zawarte w skargach grupki mieszkańców czy nowo powstałego „Dendropolis https://rejestr.io/krs/783201/stowarzyszenie-dziedzictwa-kulturowego-i-krajobrazowego-dendropolis.

Decyzja Konserwatora akceptuje wszystkie zaproponowane przez projektanta rozwiązania zamienne w stosunku do tych, które były uzgodnione w 2010 r. I jest nieprawomocna, co oznacza, że możemy się spodziewać złożenia odwołania przez „Dendropolis” do Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Odwołanie wstrzymuje wykonanie Decyzji, czyli kontynuowania formalności i budowy.

Od miesięcy trwa ciągły festiwal pisania skarg/protestów/pism oraz rozpowszechniania przez członków stowarzyszenia i osób z nim sympatyzujących pomówień kierowanych pod adresem miasta, pracowników urzędu, burmistrza.

Procedowanie decyzji przeciąga się, każda instytucja, aby nie narazić się na późniejszy zarzut pominięcia istotnych informacji jest zobligowana do weryfikacji napływających „alarmujących” zawiadomień. Takie działania  bardzo opóźniają proces wydawania decyzji. Negatywnie tez wpływają na wizerunek miasta, czy choćby odstraszają potencjalnych wykonawców przed startowaniem w przetargach o zamówienia publiczne.

Konserwator Zabytków w swojej Decyzji z 16 sierpnia w sposób zdecydowanie jednoznaczny odnosi się do zarzutów stawianych przez stowarzyszenie i osoby z nim związane. Wyraźnie podziela wizję rewitalizacji parku jaką ma miasto, wizję zgodną z oczekiwaniami mieszkańców, bazuje na opiniach instytucji i wiedzy oraz argumentach i wnioskach zawartych w opracowaniach z zakresu hydrogeologii.

„Z konserwatorskiego punktu widzenia rozpatrywane jest istnienie zbiornika wodnego jako jednego z elementów kompozycji strukturalnej i funkcjonalnej parku. W takim aspekcie dopuszczalne są zatem zmiany techniczne i technologiczne w konstrukcji, obsłudze i utrzymaniu stawu jako elementu parku”.

Podziela opinię, że nasza rzeka Niwka już dawno nie ma wiele wspólnego z rzeką, płynie nią w tej chwili woda tylko incydentalnie, niosąc ze sobą między innymi ścieki drogowe i sanitarne z Żółwina. Konserwator  bardzo wyraźnie wypowiedział się na temat charakteru i funkcji parku oraz zbiornika wodnego.

„Drewniany taras (…). będzie maskował filtry i jednocześnie umożliwi lepszy kontakt z wodnym środowiskiem przyrodniczym, zaś niewielka amfiteatralna widownia (….). przyczyni się do tego, że nie będzie niszczony stok zadrzewionej skarpy.”

Próba wykorzystania Rezerwatu Parów Sójek jako argumentu przeciw rewitalizacji stawu w parku także została przez Konserwatora zdyskredytowana. Odległość jaka dzieli staw, część parku, tory WKD, działka leśna i ulica Słowicza stanowią w rzeczywistości wystarczającą barierę separująca te dwa obszary chronione.

Decyzja konserwatora uwzględnia konieczność ograniczenia naturalnej retencji i infiltracji wód powierzchniowych do niecki stawu, jego strefy oddziaływania w trosce o czystość i  jakość wody pitnej w pobliskim ujęciu podziemnym. „Ze względu na to, że dotychczas do zbiornika wpływała okresowo woda z opadów i spływów powierzchniowych infiltracja była tylko czasowa. W projekcie, ze względów technicznych przewidziane jest odprowadzenie nadmiaru wody do rowy Rs 11. Natomiast infiltracja wód opadowych na pozostałym terenie wokół zbiornika nie ulegnie żadnym zmianom.”

Dostępne dokumenty jasno wskazują, że retencja wód płynących rowem jest możliwa dopiero i tylko wyłącznie po wcześniejszym ich oczyszczeniu. Ewentualna infiltracja nadmiaru wód płynących nie może zawierać ładunku zanieczyszczeń sanitarnych z południowej części zlewni. Osoby zaangażowane w pisanie skarg i blokowanie rewitalizacji wykazują się w tym względzie skrajną nieodpowiedzialnością i brakiem elementarnej wiedzy, zarówno historycznej o mieście, jego założeniach, idei jak i o hydrologii czy ekologii.

„Wprowadzone nowe elementy są elementami technicznymi koniecznymi dla prawidłowego wspomagania funkcjonowania sztucznego zbiornika wodnego. (…)W pierwotnych projektach zagospodarowania parku były przewidziane siedziska w układzie amfiteatralnym umieszczone na stoku skarpy po przeciwnej stronie stawu w osi alei wejściowej jako zamkniecie widokowe oraz jako punkt widokowy na staw. Poza tym, główne wnętrze Parku Miejskiego mogące pomieścić wiele osób z założenia miało służyć użytkownikom w różnych aspektach, również dla organizacji koncertów i było tak wykorzystywane do tej pory. Stosowanie odpowiednich środków do poprawy jakości wody i korekty pH jest konieczne do wspomagania sprawnego funkcjonowania środowiska …”

Czy taka mocna i jednoznaczna pozytywna opinia Konserwatora co do charakteru i kierunku zmian i prac związanych z rewitalizacją zawartych w projekcie zamiennym wpłynie w jakikolwiek sposób na skarżących? Wątpię. Z całą jednak stanowczością pokazuje jak skarżący są daleko od idei Ojców założycieli naszego miasta, w jak małym stopniu je rozumieją, jak niewielką wiedzę o Podkowie Leśnej posiadają.

Terminu nie mogącej zakończyć się budowy z uwagi na egoizm i krótkowzroczność skarżących nie jestem w stanie oszacować. Także, czy z pracami zdążymy przed zimą i w którym roku. Rewitalizacja naszego parku to jest inwestycja która ma swoją długą historię. Historię nie wynikającą ze złej woli każdoczesnych władz miasta, czy braku pomysłów, tylko ślepej walki kilku osób, które nie rozumieją czym miało być miasto ogród, w jakim celu są wyznaczane i projektowane przestrzenie publiczne.

Najchętniej pozostaliby anonimowi, choć w tak małym mieście jak nasze jest to przecież niemożliwe. Ponieważ sprawa rewitalizacji parku/stawu jest tak ważna dla naszej społeczności, będę Państwa informował o każdej skardze, proteście, donosie, zawiadomieniu o której/którym się dowiem. Wszak to są sprawy publiczne, a frustracja i osobiste uprzedzenia nie mogą paraliżować życia całego miasta. Miasto analizuje podjęcie kroków prawnych, a także przygotowuje się do ewentualnych spraw sądowych.

Decyzja MWKZ pdf

Ostatnie artykuły:

Cd. hamowania rewitalizacji stawu

Park Miejski-historia założeń realizacji oraz skarg z tym zwiazanych

Kontrola stawu przez Wojewódzki Urząd Ochrony Zabytków

PINB skontrolowal budowę stawu