Mówmy stop!

Wczoraj pisałem ile hejt może zrobić złego. I także wczoraj ukazał się obrzydliwy tweet sędzi TK Krystyny Pawłowicz uderzający w dobro dziecka naszej szkoły i dyrektora Agnieszkę Hein.
Dzisiaj  (7.04.21) odbyła się narzucona „z góry” kontrola szkoły przez kuratorium, od wczoraj dobijają się dziennikarze. Ze względu na małą społeczność i dobro dziecka staraliśmy się uniknąć rozgłosu, niemniej jednak stało się, mamy już dyskusje w przestrzeni publicznej, także na lokalnych grupach.
Z całą odpowiedzialnością informuję, że władze naszej szkoły, ale także miasta Podkowa Leśna są i będą otwarte na potrzeby każdego ucznia, także uczniów transpłciowych. Podstawowym warunkiem dobrostanu psychicznego człowieka jest integracja jego psychiki z ciałem oraz możliwość ekspresji zgodnie z tym, jak się czuje. To oczywiste dla ludzi światłych. Rolą dyrekcji i grona pedagogicznego w szkole jest stworzenia przyjaznego środowiska, wspierającego edukację i zdrowy rozwój dzieci. I taka właśnie jest nasza szkoła – wspierająca i otwarta.
Dziecko ma mądrych rodziców, przyjaciół, zrozumienie w szkole, jest otoczone opieką psychologiczną. Od wczoraj wiemy także, że ma ogromne wsparcie w organizacjach działających na rzecz dyskryminowanych mniejszości.
Obowiązkiem dorosłych jest ochrona dzieci, o czym zdaje się zapomina posłanka Pawłowicz i osoba, która wyniosła informację poza szkołę. Nie ma naszej zgody na cyniczne wykorzystywanie dzieci do politycznych rozgrywek. I na koniec – szczegóły z tweeta niewiele mają wspólnego z faktami.

Gdzie jest granica krytyki?

Choć artykuł https://warszawa.wyborcza.pl/warszawa powstał dzięki staraniom osób kontestujących wszystkie moje podejmowane działania na rzecz miasta, to jednak cieszę się, że o granicy wolności słowa i kulturze debaty społecznej zaczniemy mówić w szerszej przestrzeni.
Do czego może doprowadzić hejt, widzieliśmy w Gdańsku dwa lata temu. Na razie autorzy hejterskich komentarzy mają poczucie sporej bezkarności, co spowodowała brutalizacja języka w życiu publicznym, ale też przyzwolenie społeczne (przestaliśmy widzieć, słyszeć, reagować). Język nienawiści dotyka nie tylko dorosłych, ale także dzieci i młodzież, co ma często okrutne konsekwencje.
Ale to co jest budujące w Podkowie Leśnej, że najliczniejszą grupą przeciwstawiającą się lokalnym hejterom na forach społecznościowych jest młodzież, która ma doskonałe ucho i niestępioną wrażliwość. I dlatego reagowanie ma sens, w skrajnych przypadkach także za pośrednictwem sądu. Wskazywanie na konsekwencję ponoszonych nie tylko czynów, ale także rzucanych słów.
 
Z dyrektorami placówek oświatowych będziemy rozmawiać o prowadzeniu kampanii edukacyjno-informacyjnej związanych z cyberprzemocą, kulturą w sieci itp. skierowanej do młodych ludzi, ale też i do dorosłych.
Wierzę w to, że wszyscy chcemy żyć w przyjaznym świecie, także tym wirtualnym, dlatego szanujmy się nawzajem, nawet wtedy, a może zwłaszcza wtedy, kiedy mamy odmienne poglądy bądź wyrażamy negatywną opinię. Da się. Bez oczerniania, pomawiania, zniesławiania i personalnych wycieczek.