Smart City Forum jest największym w Polsce kongresem poświęconym funkcjonowaniu i rozwojowi inteligentnych miast. O wartość merytoryczną spotkania dba Rada Programowa, której mam przyjemność być członkiem, pod przewodnictwem Macieja Bluja, eksperta w dziedzinie rozwiązań smart city, wiceprezydenta Wrocławia w latach 2007 – 2018. Najbliższe X Forum odbędzie się we wrześniu br.
To platforma wymiany doświadczeń tworzona m.in. przez przedstawicieli administracji publicznej, prezesów i dyrektorów wiodących firm, ekspertów z zagranicy, którzy prezentują innowacyjne rozwiązania sprawdzające się np. w Barcelonie, Singapurze czy też Toronto. Od pięciu lat cieszy się znakomitą frekwencją, ostatnio na poziomie 600 uczestników.
Wydarzenie skierowane nie tylko do dużych miast, ale także dla średnich i małych. Duże miasta są bombardowane propozycjami od spółek technologicznych, a o tych mniejszych często się zapomina. One też chcą się rozwijać i na wydarzeniu mogą poznać dostawców rozwiązań oraz poszukać nowości dla siebie – konkretne przykłady zastosowań, a nie futurystyczne wizje.
Według raportu McKinsey&Company, dzięki technologiom użytym w smart city, możemy:
- ocalić każdego roku 30-300 istnień ludzkich w mieście powyżej 5 mln mieszkańców,
- zmniejszyć liczbę przestępstw o 30-40%,
- oszczędzić 25-80 litrów wody dziennie na jedną osobę,
- przyspieszyć o 20-35% system reagowania kryzysowego,
- zmniejszyć globalne obciążenie chorobami o 8-15%.
Wg raportu Smart Cities: Growing New IT Markets w 2016 r. sektor inteligentnych miast był wart 342 mld dol., natomiast w 2021 r. będzie to już 774 mld dol.