Wkurzeni kurzem

W trwającym okresie suszy bardzo dotkliwą kwestią jest wszechobecny kurz na drogach. W Podkowie Leśnej mamy 42 km dróg, z czego tylko 14 km jest utwardzonych asfaltem, kostką lub brukiem. Pozostałe są częściowo wysypane tłuczniem, „ulepszone” destruktem asfaltowym lub są drogami gruntowymi. I o tych chciałbym napisać parę słów. Część z tych dróg w czasie mokrym była lub jest nieprzejezdna. W poprzednich latach do poprawy nawierzchni wysypywano żużel pospaleniskowy, a następnie po jego wycofaniu z użycia tłuczeń wapienny standardowo używany do podbudów. Działania te miały za zadanie wyrównać drogę i umożliwić dojazd do posesji. Drogi mają swoją określoną trwałość, na którą głównie składają się technologia wykonania, natężenie ruchu drogowego, prawidłowe odwodnienie i okres użytkowania. Wysypywany tłuczeń wapienny charakteryzuje się niską trwałością oraz cechuje go tendencja do rozpuszczania pod wpływem wilgoci. Na skutek penetracji wód opadowych i roztopowych, szczególnie w okresach skoków temperatury tłuczeń wykrusza się i powstają dziury w nawierzchni. Natomiast natężenie ruchu sprawia, że kamienie ścierają się i kruszą przez co mamy co raz więcej pyłu. Wszystkie te czynniki powodują drastyczne pogorszenie się jakości dróg i występujący kurz.

IMG_0132pW tym roku do naprawy dróg został zastosowany kliniec kamienny z pospółką. Warstwę pospółki zastosowano w celu uniemożliwienia niekorzystnych oddziaływań podłoża gruntowego na konstrukcję drogową podczas jego zamarzania w okresie zimowym, a także warstwa ta pełni funkcję warstwy odcinającej w celu przeciwdziałania przenikaniu do niej cząstek gruntu z podłoża i zamulaniu. Przy zastosowaniu takiej technologii też powinno się mniej kurzyć. Co nie zmienia faktu, że kurzy się dalej (choć mniej obficie), tyle że nie na biało, a na żółto. Taki „street dust” formowany przez cząstki mineralne i organiczne pochodzące z gleby i nawierzchni drogowej oraz pojazdów samochodowych jest trudny do zniesienia szczególnie dla astmatyków, ale też dla pozostałych osób. Dodam tylko, że wykorzystany tegoroczny materiał drogowy posiada wszystkie potrzebne atesty.

IMG_0024Czy jest inne rozwiązanie?

Kluczowa jest strona finansowa. Zakres robót na drogach uzależniony jest od zabezpieczanych środków na ten cel. W budżecie na rok 2015 przewidziano na równanie i remonty bieżące ulic 280.000 zł. Na nowe inwestycje drogowe (łącznie projekty i wykonanie) 1.600.000zł. Żeby uzmysłowić skalę finansową: koszt budowy ul. Bukowej ok 1km – 900.000 zł (asfalt), ul. Warszawska ok 300mb – 420.000zł (kostka). Stoję na stanowisku, że drogi należy robić docelowo, a nie wieloetapowo, jak miało to miejsce w poprzedniej kadencji (vide Cicha, Sarnia – obie ponownie są już do remontu). Czy mieszkańcy zrezygnują z równania, zgadzając się na dziury? Nie sądzę, patrząc po ilości interwencji na jesieni. Sytuacja jest patowa. Jakimś rozwiązaniem jest polewanie ulic, ale jest to rozwiązanie krótkotrwałe i kosztowne. Szukam dodatkowych źródeł finansowania, tak aby zwiększyć ilość inwestycji drogowych, ale żeby aplikować o środki zewnętrzne, to potrzebne są dobre projekty, których urząd nie ma, a więc czas. Na kurz chwilowo jedynym rozwiązaniem jest zdrowy rozsądek, czyli jazda samochodem nie szybciej niż 15-20 km/h.

kurzNa zdjęciach apele wystosowane przez mieszkańców na podkowiańskich ulicach. Przyłączam się – Zwolnij! Kurz!

 

Dodaj komentarz