Równamy drogi

W całym mieście trwają prace związane z równaniem dróg nieutwardzonych. Są wykonywane w ramach prac bieżących drogowych. Mieszkańcy pojedynczych ulic wniosowali o pozostawienie  dróg w obecnym „dziurawym” stanie, ze względu na „naturalne” spowalniacze. Latem, samochody, które rozwijają dużą prędkość, sprawiają, że ulice się bardzo kurzą, co jest uciążliwe i szkodliwe dla zdrowia. Wszyscy ci mieszkańcy czekają na przebudowę i utwardzenie ich ulic. Wielu z nich właczyło się w protest przeciwko staroście grodziskiemu, który blokuje możliwość remontu, o czym wielokrotnie wcześniej pisałem.

wiwiórekfot. ul. Wiewiórek

fot. w nagłówku ul. Sarnia

Wyrok sądu Staniszewski contra Tusiński

Poniedziałek się dobrze zaczął, to wtorek nie może być gorszy!

Dzisiaj 11 kwietnia 2017r. Sąd Okręgowy  w Warszawie, wydział cywilny wydał wyrok w sprawie założonej przez byłego zastępcę redaktora naczelnego tygodnika „Wprost”, wcześniej byłego publicysty „Do Rzeczy”, obecnie wiceprezesa Rady Mediów Narodowych Mariusza Staniszewskiego. Przytoczę fragment jego wypowiedzi z portalu społecznościowego FB z dnia 22 lutego 2016

„… pan Artur Tusiński publikował materiały zawierające treści obraźliwe wobec mnie i mojej rodziny. Dopuszczał się manipulacji oraz starał się podważyć moje dobre imię oraz wiarygodność dziennikarską. Prezentował tezy, które nie mają żadnego oparcia w faktach. Mając na uwadze moje dobra osobiste oraz dobre imię mojej rodziny w najbliższych dniach skieruję do sądu pozew przeciwko panu Arturowi Tusińskiemu. Jako dziennikarz i jako obywatel nie mogę pozwolić, by osoba, która z racji pełnionej funkcji publicznej jest zobowiązana do przestrzegania wysokich standardów, dopuszczała się niegodziwych wobec mnie zachowań i starała się podważyć moją reputację. Właśnie biorąc pod uwagę fakt, że wiarygodność jest największym kapitałem dziennikarza zdecydowałem się napisać teksty o sytuacji w Podkowie Leśnej. Jedną bronią dziennikarza jest przecież słowo.”

W wyżej przytoczonym poście odnosił się do mojego artykułu http://arturtusinski-podkowa.pl/manipulacje-red-staniszewskiego/, który był moją reakcją na wcześniejszy artykuły napisane przez Staniszewskiego. To za ten artykuł zostałem pozwany. Potem utrzymując konwencję, red. Staniszewski jeszcze tworzył, sugerując łamanie przeze mnie prawa, naruszając dobra osobiste osób trzecich, a ja i moja rodzina spotkała się z falą hejtu.

Zgodnie z zapowiedzią publiczną Mariusz Staniszewski w zeszłym roku złożył pozew do sądu. Odbyło się kilka spraw, w których zostali przesłuchani świadkowie powołani przez dziennikarza. Przesłuchanie świadków z mojej strony nie odbyło się – sąd uznał, że nie ma takiej konieczności.

Dzisiaj, po roku Sąd oddalił powództwo w całości, uznając je za niezasadne.  Miałem prawo bronić się przed atakami, nie przekroczyłem norm społecznych dyskursu, wszystkie informacje podane przeze mnie są prawdziwe i opierałem się na faktach, nie złamałem żadnej tajemnicy związanej z danymi osobowymi, gdyż przytoczone przeze mnie te informacje są albo jawne, albo wcześniej podał je pan Staniszewski, ewentualnie były ogólnie dostępne w internecie

Na pisemne uzasadnienie sądu czekam, wyrok został ogłoszony dzisiaj, w związku z tym nie jest prawomocny.

Sąd przyznał rację Radzie Miasta Podkowa Leśna

W zeszłym tygodniu Sąd uchylił rozstrzygniecie nadzorcze Wojewody Mazowieckiego Zdzisława Sipiery w sprawie uchwały Rady Miasta– w sprawie złożenia skargi na działalność starosty Marka Wieżbickiego. Po otrzymaniu uzasadnienia będziemy podejmowali następne kroki.

Pamiętacie Państwo, że na sesji dniu 11 października 2016 r. Rada Miasta Podkowa Leśna podjęła uchwałę w sprawie złożenia skargi na działalność Starosty Powiatu Grodziskiego.  Staroście zarzucono m.in. nienależyty nadzór nad działalnością Wydziału Komunikacji Powiatu Grodziskiego skutkujące przewlekłym, biurokratycznym i nienależytym prowadzeniem spraw przez ten Wydział.

Zgodnie z kompetencjami skarga została przekazana do Rady Powiatu Grodziskiego oraz do wiadomości rad gmin powiatu grodziskiego. Uchwała, z przyczyn bardzo niezrozumiałych została unieważniona przez Wojewodę Mazowieckiego. W dniu 21 listopada 2016r. starosta Marek Wieżbicki wysłał pismo na ręce przewodniczącego podkowiańskiej rady, podkreślając m.in., iż „Rada Miasta zarzuca staroście nienależyte wykonanie obowiązków, a sama podejmuje uchwały z istotnym naruszeniem prawa, czyniąc ją nieważną. Tak jednoznacznie negatywna ocena Rady Miasta z dnia 11.10.2016r. skłania mnie do zapytania Pana czy projekt uchwały był przedmiotem opinii radcy prawnego, czy tez Wysokiej Radzie wystarczyły rekomendacje burmistrza miasta?”  całe pismo bip.podkowalesna.pl

Rada Miasta Podkowa Leśna nie zgodziła się z rozstrzygnięciem wojewody uznając je za przekroczenie kompetencji i na sesji w dniu 22 listopada br. podjęto uchwałę w sprawie wniesienia skargi na rozstrzygnięcie nadzorcze Wojewody Mazowieckiego do sądu administracyjnego.

Finał już Państwo znacie. Rada Miasta Podkowa Leśna działała zgodnie z prawem.

Starosta pisze…ja odpowiadam…

Zostałem poproszony przez redakcję portalu informacyjnego obiektyw.info o odniesienie się do wydawanych oświadczeń starosty Marka Wieżbickiego w/s dróg w Podkowie Leśnej. Cenię rzetelność i chęć zachowania bezstronności, doceniam propozycję wypowiedzenia się drugiej stronie. Przyznam, że trudno ustosunkować się do artykułów, w których nie ma argumentów merytorycznych, a jedynie są własne osądy  i komentarze starosty do wpisów czytelników na moim profilu FB.

Jednak po przeczytaniu wywiadu ze starostą w piątkowej gazecie WPR uznałem, że kilka zdań wyjaśnienia jest wręcz koniecznych, gdyż mieszkańcy, nie tylko Podkowy, są celowo wprowadzani w błąd – co do tego nie mam żadnych wątpliwości. A dlaczego? Dlatego, że nie wierzę, aby starosta będąc kilkanaście lat urzędnikiem, nie wiedział, że od Opinii komuniacyjnych (tych 12 negatywnych, które przytacza), nie ma trybu odwoławczego i w związku z tym nie ma dwuinstancyjności w trybie K.p.a, o którym mówi starosta. Od Opinii nie ma trybu odwoławczego do wojewody! Dodatkowo, stroną tych negatywnych Opinii nie jest miasto, a tylko przedsiębiorca – projektant.  Takie wypowiedzi sa czystą manipulacją. Odwołać możemy się jedynie od Decyzji. Taką negatywną jedną Decyzję dostaliśmy na ul. Kwiatową i od niej złożyliśmy odwołanie do wojewody mazowieckiego, który 23 marca br. podtrzymał w mocy decyzję starosty. Wobec wyczerpania środków odwoławczych Decyzja zostanie zaskarżona przez Miasto Podkowa Leśna do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego.

Relacja starosty, co do spotkania w ministerstwie jest wyssana z palca, o czym może świadczyć fakt, że po wręcz kuriozalnym wystąpieniu starosty na ”dzień dobry”, urzędnicy ministerstwa odmówili spisania protokołu i możliwości nagrywania. A przede wszystkim spotkanie było poświęcone nie konfliktowi Podkowa-Grodzisk, a projektowi Podwarszawskiego Trójmiasta Ogrodów –czyli wspólnej płaszczyźnie problemów związanych z otrzymanym dofinansowaniem, presją czasu, a brakiem uzgodnień drogowych przez starostwa w Pruszkowie i Grodzisku Mazowieckim –  w obrębie tego projektu. Uczestnikami tego spotkania byli burmistrzowie trzech gmin: Podkowy, Milanówka i Brwinowa oraz reprezentanci urzędów w/w starostw. Parametry dróg objętych projektem dofinansowania w Podkowie niczym nie różnią się od np. zaopiniowanych pozytywnie w Grodzisku, na podstawie dokumentów bardzo wyraźne widać brak równego traktowania. Brak otrzymania uzgodnień naraża miasto na utratę dofinansowania, w związku z tym miasto analizuje możliwość wystąpienia z roszczeniem.

Pan Marek Wieżbicki stawia mi zarzut, że nie przeczytałem jego pisma na spotkaniu z mieszkańcami. A wiecie Państwo, kiedy znalazło się ono na moim biurku, po zarejestrowaniu i dekretacji sekretarza? Następnego dnia, już po spotkaniu. Wpłynęło tuż przed godz.16 (na szczęście mamy monitoring). Sprytne, prawda?  Starosta na spotkanie z mieszkańcami został z zaproszony przeze mnie kilka dni wcześniej – nie przyjechał zasłaniając się innymi obowiązkami, o czym wcześniej nie uprzedził. Jego wybór, miał do tego prawo, to on ustala priorytety. Rozumiem, że trudno spojrzeć ludziom w oczy i powiedzieć „wasze drogi są za wąskie…”, do tego potrzeba odwagi, łatwiej pisać odezwy i oświadczenia do prasy. Papier wszystko przyjmie.

I ostatnie już słowo – zarzuca mi upolitycznianie sprawy. Szczerze powiem, że nie wiem o co chodzi. Politykiem nie jestem. Co to znaczy upolitycznianie? Może nie rozumiem sensu, a jest jakiś głębszy, skoro zarzut stawia osoba z doświadczeniem politycznym, startująca z listy partii PSL, mająca poparcie w Podkowie Leśnej  w ostatnich wyborach parlamentarnych 4 osób (słownie cztery głosy). A w całym powiecie, liczącym ponad 90 tysięcy ludzi uzyskał 590 głosów.  W tym kontekście  „rzucanie miastu kłód pod nogi” wygląda inaczej, nieprawdaż? Poparcie starosty w 2014r. to 1151 głosów w wyborach samorządowych łącznie w sześciu gminach, w stosunku do poprzednich wyborów (2010) stracił blisko 50%. Analizując te dane, teraz rozumiem frustracje starosty Wieżbickiego. Szczególnie biorąc pod uwagę ostatnie zaangażowanie mieszkańców Podkowy w postawienie wniosku o odwołanie starosty, pod którym podpisało się prawie 800 mieszkańców (25% dorosłych podkowian), co w skali mieszkańców powiatu wydaje się niewielką liczbą, ale już w skali poparcia w wyborach samorządowych ogromną siłą. I tu od mądrości Rady Powiatu zależy, co z tak mocnym głosem mieszkańców zrobi.

A jeżeli jeszcze dodamy do tego ogromny przerost administracji powiatu wraz z kosztami utrzymania, o którym pisałem w artykule bizancjum-starosty-marka-wiezbickiego, wzrost zatrudnienia o 44 %, brak transparentności, opieszale i nieskutecznie działające służby PINB i ostanią aferę w szpitalu uwaga.tvn.pl/reportaze,/dom-opieki-okrada-podopiecznych, nad którym starosta Marek Wieżbicki ma nadzór, to frustracja może być zwielokrotniona.

Co do jednego, starosta ma rację: policja skierowała wniosek do sądu o ukaranie burmistrza za namalowanie rowerków na jezdni. Zapomniał dodać tylko, że wniosek „o popełnieniu wykroczenia” złożył sam starosta, a  policja powiatowa jedynie dopełniła procedury z urzędu i sprawa będzie –  oczywiście – miała swój finał w sądzie, z jakim skutkiem tego nie wiemy. Zapomniał też dodać, że nasi projektanci drogowi są wzywani na przesłuchania przez policję w sprawach dróg, które projektują na terenie Podkowy Leśnej. To są metody stosowane przez Marka Wieżbickiego rozwiązywania problemów drogowych mieszkańców Podkowy. Zapomniał dodać, że w spotkaniach na które mnie zaprasza, sam nie uczestniczy, a wysyła prawnika. Jakie zadanie ma prawnik? Czy to on ma rozwiązać Państwa problemy kurzu i błota? Przypomina to bardziej miniony ustrój i stosowane ówcześnie metody zastraszania. Gdzie tu jest dialog, o którym tak chętni mówi starosta grodziski?

Mam świadomość, że niektóre moje wypowiedzi są ostre, rysują rzeczywistość bez filtrów i retuszu, ale mam ten komfort, że nie jestem uzależniony od układów partyjnych bądź lokalnych i stać mnie na uczciwość.

Przy niedzieli polecam pod rozwagę staroście taki cytat zaczerpnięty z ostatniego Tygodnika Powszechnegopolitycy notorycznie mylą sprawowanie urzędu z panowaniem”. To mieszkańcy są najważniejsi Panie starosto, nie ja i nie Pan. I żeby zakończyć już, zacytuję Pana wypowiedź z gazety „Poprzedni burmistrzowie w przypadku uzyskania np. negatywnej opinii komunikacyjnej zamykali sprawę i nie próbowali poprzez projektantów usunąć tych wad, które były w dokumentacjach. Obecny burmistrz chce sprawy załatwiać”. Tak, ma Pan rację, chcę sprawy załatwiać – dla mieszkańców. Pan też może działać dla dobra mieszkańców.

 

Konferencja „Przesiądź się na rower”.

7 kwietnia br. w Podkowie Leśnej odbyła się Konferencja  „Przesiądź się na rower”.

Prelegenci poruszyli  tematy bezpieczeństwa rowerzystów na drogach, infrastruktury oraz promocji regionu jako przyjaznego rowerzystom. Na temat roweru publicznego w Warszawie i okolicach  wypowiadał się Artur Tondera, Naczelnik Wydziału Zrównoważonej Mobilności z ZDM Warszawa. O rozwoju ścieżek rowerowych w okolicy, zawartego miedzygminnego projektu opowiadał wice burmistrz Grodziska Mazowieckiego Tomasz Krupski. Kamil Otkałło i Dominik Kmita z TPA sp. z o.o. przybliżyli słuchaczom nowe technologie w budowie ścieżek rowerowych. O rowerze w biznesie i doświadczeniach europejskich relacjonował Tomasz Piątkowski, założyciel sieci sklepów „Ski Team”. Przedstawiciele policji z Komendy Powiatowej wnieśli nutę optymizmu, mówiąc o coraz lepszych statystykach, jesli chodzi o bezpieczeństwo na drogach z udziałem rowerzystów. Moderatorem konferencji był Kamil Wolnicki, dziennikarz Przeglądu Sportowego.